Łk 1,26-38

I. Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest zawsze obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, a także tego, by to Duch Święty tę modlitwę prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, wszelkie zakłócenia w niej oraz by Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej chwale Boga.
II. Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważał (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie zaangażuj wyobraźnię. Wejdź w daną scenę wyobraźnią, zobacz dom w Nazarecie, jak wygląda pokój Maryi. Przypatrz się spotkaniu Maryi z Aniołem. Posłuchaj ich dialogu. Wsłuchaj się w każde słowo. Zobacz w tej scenie również siebie. Może jesteś w pokoju obok, może na zewnątrz krzątasz się w ogrodzie, może rozmawiasz z Joachimem i Anną. Nieświadomy, że dzieje się cud?
III. Poproś teraz Pana o szczególny owoc tej modlitwy. Dziś poproś szczególnie o łaskę odkrycia, co to znaczy, że Bóg dla Ciebie stał się Człowiekiem.

1. Św. Ignacy proponując kontemplację o tajemnicy Wcielenia zachęca, aby najpierw wyobrazić sobie Trzy Osoby Boskie, patrzące na ziemię, która pogrąża się w ciemności grzechu i podejmujące decyzję o tym, że Syn Boży przyjmie ludzką naturę. Ta intuicja zmienia nam całkowicie spojrzenie na cud Wcielenia. Nie zatrzymujemy się na Maryi i jej odpowiedzi, ale na wolnej decyzji Boga, który tak się uniża. Boga, który z miłości do człowieka przyjmuje ludzkie ciało. Pomyśl przez chwilę, jak Ty traktujesz swoją relację z Bogiem. W jakiej postawie stajesz na modlitwie? Pokory czy roszczeń do tego, że Tobie się należy to czy tamto. A może Twoje praktyki religijne są tylko od- do- i nie ma w nich Twojego serca. Przypomnij sobie te momenty, kiedy Boga traktowałeś w sposób instrumentalny, chcąc wymusić wysłuchanie modlitwy.

2. „w szóstym miesiącu Bóg posłał Anioła do miasta w Galilei zwanego Nazaret”. Wcielenie dokonuje się w konkretnym momencie historii ludzkości i w konkretnym miejscu. Czas – może nie jakiś szczególny, przełomowy dla Narodu Wybranego – ot kolejna niewola. Miejsce jeszcze mniej spektakularne – prowincja zabita dechami, miasteczko, o którym mało kto wie, że istnieje. Nic szczególnego. Główna bohaterka – kobieta, tak mało znacząca w społeczeństwie, nawet by jej nie uwierzono, wszak świadectwo kobiety nic nie znaczyło. Ta sceneria pokazuje i przypomina, że Bóg w swoim działaniu jest wolny. I wybiera zgoła inaczej niż my byśmy wybrali. Mógłby jednym aktem woli zbawić świat, ale tego nie czyni. Mógłby zbawić świat bez człowieka, ale oddaje się w ręce ludzi. Mógłby uczynić spektakularny cud, a wybiera prostotę, pokorę i uniżenie. Co rodzi się w Twoim sercu, kiedy rozważasz to, jaką drogę wybrał Bóg, abyś mógł być zbawiony? A może Ty uważasz swoje życie za nic nie warte, bez znaczenia. Bilans sukcesów i porażek wychodzi Ci na minus. Może przez to uważasz, że Bóg na pewno nie zainteresuje się Tobą, bo po co… Czujesz się zapomniany przez Boga i ludzi. Zobacz, że On przychodzi właśnie ze względu na Ciebie i chce wejść w takie Twoje życie, jakim ono jest dziś. Co zrobisz z tą propozycją?

3. „Anioł przyszedł do Maryi i rzekł…” Przypatrz się temu spotkaniu. Usłysz w jak pięknych słowach Bóg zwraca się do Maryi: raduj się, przemieniona przez łaskę, piękna. Jak oblubieniec z Pieśni nad Pieśniami. Na te słowa w sercu Maryi rodzi się zmieszanie (gr. dietarachthe). Słowo tu użyte oznacza morze wzburzone podwodnym trzęsieniem ziemi, kiedy powstają fale tsunami. Maryja doznaje wstrząsu – zarówno jej uczucia, jak i umysł są poddane próbie. Dopiero kolejne słowa Anioła uciszają tę burzę. Pomyśl o swoim życiu i przypomnij sobie te momenty, kiedy Bóg wkraczał w nie i czułeś się, że w Twoim sercu rodzi się tsunami i za chwilę zmiecie wszystko. Co wtedy robiłeś, co wtedy zrobił Bóg? Co dziś chcesz Mu o tych wydarzeniach powiedzieć? Jak teraz widzisz tamtą interwencję Boga, tamto pokrzyżowanie Twoich marzeń i planów?

Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale również smutku, obawy, lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś, lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.

Na zakończenie pomódl się słowami: Ojcze nasz…

Zachęcamy, byś zapisał sobie refleksje po modlitwie, jakieś szczególne poruszenia czy myśli, które będą takim swoistym dziennikiem duchowym z tych rekolekcji. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez życie.