Wtorek, 14 grudnia, 3 Tydzień Adwentu

O, wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy! Kupujcie i spożywajcie, dalejże, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia za wino i mleko! Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę – na to, co nie nasyci?

Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie.

Iz 55,1-3

 

Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: «Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie – niech przyjdzie do Mnie i pije!

J 7,37

Czas modlitwy: ok. 30 minut.

      Usiądź wygodnie, poczuj swoje ciało. Uświadom sobie gdzie jesteś i co będziesz robił. Zrób kilka głębszych oddechów – poczuj, że oddychasz. Bardzo powoli uczyń na sobie znak krzyża. Stajesz do modlitwy, spotykasz się z Bogiem. Na to, by spotkać Boga nie musisz sobie zapracować. Nie musisz dzwonić i umawiać się przez sekretarkę. On jest gotowy spotkać się z Tobą zawsze, ilekroć Ty wyrazisz takie pragnienie. Co więcej, nawet jeśli Twoje serce zaprząta tysiące spraw i ostatnią jest chęć spotkania z Bogiem, On tego pragnie i czeka. Pozwól, aby Jego Obecność Cię ogarnęła. Aby Twój Stwórca przeniknął Cię aż do szpiku kości. Co czujesz uświadamiając sobie, że Bóg chce być aż tak blisko Ciebie? Trwaj przez chwilę w tym doświadczeniu.

      Następnie przeczytaj powoli zaproponowane fragmenty. Przez chwilę nasyć nimi swój umysł. Zobacz, o czym mówią. Słowo wypowiedziane przez Boga jest pełne dynamizmu, ruchu, życia. Zarówno w ustach proroka Izajasza, jak i wypowiedziane przez Syna Bożego ma moc zburzyć i odbudować na nowo świątynię Twojego serca. Usłysz to słowo wypowiadane przez Boga. Otwórz swoje wewnętrzne uszy. Jak brzmi to słowo? Jest głośne czy wypowiedziane szeptem? Jakie emocje wyraża? Nie rozważaj umysłem, ale słuchaj głębią swego serca. To Bóg, który Cię kocha, zwraca się do Ciebie osobiście.

      Słowo dzisiejsze mówi o pragnieniu człowieka. O tym fizycznym, wynikającym z niedoboru wody w organizmie. Ale przede wszystkim o tym duchowym, które często doskwiera, ale człowiek nie bardzo wie gdzie… Spojrzyj w swoje serce. Jakie jest Twoje najgłębsze pragnienie? To, które nieustannie do Ciebie powraca i nie pozwala Ci doświadczać radości i szczęścia z bycia ukochanym dzieckiem Boga. Co przeszkadza, aby było przez Boga zaspokojone? On chce napełnić Twoje serce po brzegi, obficie. Nie musisz zarabiać i skakać do nieba. On jest zaspokojeniem wszystkich Twoich pragnień. Jedyne, co do Ciebie należy, to pozwolić Mu na to, by poprowadził Cię do samej głębi Twojego serca i tam spotkał się z Tobą.

     To dzisiejsze słowo mówi też o pragnieniu, jakie jest w sercu Boga. Nieugaszonym i nieustannie podsycanym przez Jego miłość do Ciebie. Zaspokoić je możesz tylko Ty sam. Nikt inny. Bo masz szczególne i wyjątkowe miejsce w sercu Boga. On chce Twojej obecności. On chce Twojego serca. On pragnie Ciebie, takim jakim jesteś. Ze wszystkim, co Cię stanowi. Nie jutro czy za rok, ale dzisiaj. Chce być w samym centrum Twojego istnienia. I tak zaspokajać pragnienie kochania Ciebie i nasycać Twoje pragnienie bycia kochanym. Pozwolisz Mu na to?

      Na koniec modlitwy odmów bardzo powoli i ze świadomością: Ojcze nasz

      Po modlitwie przez ok. 5 minut pomyśl o tym, jak Ci poszła modlitwa. Czy udało Ci się być skupionym na Bogu i po prostu trwać? Jakie myśli przychodziły Ci do głowy? W jakich sprawach było Twoje serce? Jak szybko myśli uciekały Ci do innych spraw, trosk, problemów? Nie osądzaj i nie potępiaj siebie za rozproszenia – po prostu uświadom sobie to wszystko. Powoli nauczysz się być uważnym na Boga.

      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

 

UWAGA! Każdego wieczoru odpraw rachunek sumienia, przyglądając się w nim wszystkim poruszeniom, uczuciom, pragnieniom i motywacjom, jakie się pojawiały w ciągu dnia oraz do czego Cię one prowadziły: do dobra, służenia innym, czy też do grzechu, upadku, zamknięcia się w sobie… Sposób odprawiania RS znajdziesz tutaj.