REKOLEKCJE ADWENTOWE 2023
Mocno zachęcamy, byś przeczytał poniższy tekst dzień wcześniej, zanim położysz się spać. Zrób to nawet 2-3 razy, bardzo powoli. Za każdym razem jakbyś go czytał po raz pierwszy w życiu. Nie próbuj tego tekstu rozumieć czy szukać w nim tego, co mówi o Twoim życiu. Po prostu go przeczytaj z uważnością. Zaśnij z tym słowem, pozwól Mu w Tobie działać nawet podczas snu.
Dzień 4 – Środa, 20 grudnia 2023
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, Anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami ». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie on wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego».
- Na początku modlitwy zatrzymaj swoje ciało, zatrzymaj także umysł. Spróbuj uspokoić swojego ducha. Weź 2-3 głębsze oddechy i poczuj siebie wchodzącego w tę modlitwę. Trwaj na niej 30 minut (maksymalnie 45 minut). W krótkich słowach ofiaruj Bogu ten czas. Powiedz Mu, że teraz jesteś tylko dla Niego i niczego więcej nie pragniesz niż być z Nim i dla Niego.
- Poproś Go także o łaskę, by wszystkie Twoje intencje, czyny i różne działania były uporządkowane (w miłości) w sposób czysty ku większej chwale Jego samego.
- Jeszcze raz przeczytaj powoli dzisiejszy tekst.
- Teraz możesz zamknąć oczy.
Ważna uwaga: Nie próbuj wyobrażać sobie tej sceny, jak może widziałeś ją na którymś z religijnych filmów albo z Twoje własnej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Zobacz, jak te miejsca jawią się Tobie dzisiaj, teraz. Nie wracaj do starych obrazów, by Twoja modlitwa nie przemieniła się w przyjemne wspominanie pielgrzymki lub filmu. Wtedy będziesz poza modlitwą. Ta uwaga dotyczy wszystkich obrazów, jakie będziesz widział podczas tych rekolekcji.
-
Spójrz na tę scenę bardzo dynamicznie, jakbyś w aparacie fotograficznym włączył przybliżanie. Najpierw Galilea… co to za kraina? Potem konkretny fragmencik tej krainy – miasteczko Nazaret. A teraz jeszcze większe zbliżenie: mieszka tam Dziewica o imieniu Maryja (Miriam), która została poślubiona Józefowi, choć jeszcze z nim nie zamieszkała. Duża kraina, w niej miasteczko, a w nim konkretny dom, konkretni ludzie. Spójrz na Boga, który tak właśnie patrzy na świat. Ogarnia go w całości, ale Jego wzrok pada na malutki wycinek wszechświata, na konkretnych ludzi. Spróbuj patrzeć na tę scenę w ten sposób. Co teraz odczuwasz? Co Ci robi ten sposób patrzenia na rzeczywistość?
-
Zobacz moment, kiedy Anioł przychodzi do Maryi. Gdzie ona wtedy się znajduje? Może jest w jakimś pomieszczeniu, a może na zewnątrz domu (tekst o tym nic nie mówi)? Czy jest dzień, czy noc? Poranek, popołudnie czy wieczór? Jak Ty to widzisz?
-
Zobacz, jak wygląda Anioł… jest duchem, jednak dzięki Bożej łasce może być widzialny dla Maryi. Ale jak widzialny? Czy widzi Go swoimi oczami ciała, a może tylko widzi jakimś wewnętrznym widzeniem… może jedynie słyszy Jego głos…
-
Przysłuchuj się słowom, które wypowiada Anioł. Możesz zatrzymywać się przy każdym słowie, powoli je smakować. Nie próbuj ich rozważać albo patrzeć, czy coś dla Ciebie znaczą, dla Twojego życia. Po prostu słuchaj. Nasycaj się głosem Anioła, posłuchaj jaki ma tembr głosu. Patrz również na Maryję, jak Ona wygląda, ile ma lat w tej scenie, jak reaguje na głos Anioła.
-
Uważnie posłuchaj słów Maryi, kiedy pyta Anioła o dokładniejszą instrukcję tego, jak to wszystko ma się zdarzyć… Co w Tobie wzbudzają Jej słowa? Czy Maryja reaguje jakoś na słowa, że jej krewna Elżbieta jest w stanie błogosławionym? Patrz, słuchaj, smakuj, chłoń. Nic więcej, jeśli tylko Ci się uda.
-
Patrz uważnie na moment, w którym Maryja zgadza się na to wszystko, co mówi Jej Anioł. Co pokazuje postawa ciała Maryi? I moment, kiedy odchodzi Anioł…
-
Pozwól, by ta scena była w Tobie dynamiczna. Nie chodzi w niej o oglądanie pobożnych obrazków, lecz o życie, które się w niej toczy i o to, że w tej scenie jesteś również obecny Ty „jakbyś tam był” (a nie tak, jakbyś oglądał to z zewnątrz, jak film).
- Patrząc na osoby, słuchając tego, co mówią, patrząc na to, co robią, ale może także dotykając w wyobraźni tych miejsc lub osób uświadom sobie, że w ten sposób przychodzi do Ciebie jakieś konkretne Słowo, konkretna nowina, wieść. Jak Ciebie to dotyka? Jaka jest Twoja odpowiedź (reakcja) na to? Co czujesz teraz, co przeżywasz, może coś odczuwasz w ciele? Zauważaj to.
- Podczas całej modlitwy staraj się nie wychodzić z wyobraźni, lecz trwaj w obrazie, który maluje Słowo Boże. Wchodząc w tę modlitwę możesz mieć przekonanie (i nawet obawę), że to Twoja wyobraźnia tworzy te obrazy. Z biegiem czasu możesz jednak poczuć, że to nie Ty ten obraz tworzysz, lecz jest Ci podarowany, że on bardziej wychodzi z Ciebie (i Ktoś go w Tobie maluje), a nie że Ty go tworzysz. Oznacza to, że ten obraz również będzie mówił o Tobie, tak jak mówi o Bogu, w którego się wpatrujesz. Pozwól sobie na to. Nie bój się patrzeć i kontemplować tej sceny. Bądź w niej tak, jakbyś tam był realnie: patrz, słuchaj, dotykaj – zmysłami wyobraźni, które posiadamy.
Na koniec modlitwy podziękuj Panu za ten czas, który na początku modlitwy Mu ofiarowałeś. Może chcesz Mu podziękować także za coś konkretnego, może o coś poprosić albo za coś przeprosić… Wypowiedz to wszystko do Niego, porozmawiaj z Nim jak z przyjacielem.