REKOLEKCJE ADWENTOWE 2023

Mocno zachęcamy, byś przeczytał poniższy tekst dzień wcześniej, zanim położysz się spać. Zrób to nawet 2-3 razy, bardzo powoli. Za każdym razem jakbyś go czytał po raz pierwszy w życiu. Nie próbuj tego tekstu rozumieć czy szukać w nim tego, co mówi o Twoim życiu. Po prostu go przeczytaj z uważnością. Zaśnij z tym słowem, pozwól Mu w Tobie działać nawet podczas snu.

Dzień 1 – III Niedziela Adwentu, 17 grudnia 2023

J 1, 6-8. 19-28

Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś? », on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem». Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie». Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?» Powiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz». A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. i zaczęli go pytać, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?» Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała». Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.

  • Na początku modlitwy zatrzymaj swoje ciało, zatrzymaj także umysł. Spróbuj uspokoić swojego ducha. Weź 2-3 głębsze oddechy i poczuj siebie wchodzącego w tę modlitwę. Trwaj na niej 30 minut (maksymalnie 45 minut). W krótkich słowach ofiaruj Bogu ten czas. Powiedz Mu, że teraz jesteś tylko dla Niego i niczego więcej nie pragniesz niż być z Nim i dla Niego.
  • Poproś Go także o łaskę, by wszystkie Twoje intencje, czyny i różne działania były uporządkowane (w miłości) w sposób czysty ku większej chwale Jego samego.
  • Jeszcze raz przeczytaj powoli dzisiejszy tekst.
  • Teraz możesz zamknąć oczy.

Ważna uwaga: Nie próbuj wyobrażać sobie tej sceny, jak może widziałeś ją na którymś z religijnych filmów albo z Twoje własnej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Zobacz, jak te miejsca jawią się Tobie dzisiaj, teraz. Nie wracaj do starych obrazów, by Twoja modlitwa nie przemieniła się w przyjemne wspominanie pielgrzymki lub filmu. Wtedy będziesz poza modlitwą. Ta uwaga dotyczy wszystkich obrazów, jakie będziesz widział podczas tych rekolekcji.

  • Wejdź wyobraźnią w tę scenę. Zacznij od tego, co jest na końcu tego tekstu. Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu. Zobacz zatem jak wygląda Jordan. Czy jest to rzeka szeroka czy wąska, głęboka czy płytka. Bądź w wyobraźni nad Jordanem. Kucnij, by dotknąć wody. Jaka ona jest? Ciepła czy chłodna, czysta czy brudna…
  • A teraz zwróć uwagę na Jana. Jak go widzisz? Jaki to mężczyzna, wysoki czy niski? Zobacz jak jest ubrany. Przychodzi do niego poselstwo z Jerozolimy. Kim są ci ludzie, jak wyglądają, może widzisz coś charakterystycznego w ich postawie, zachowaniu, wyglądzie?
  • W kolejnym kroku (który może dziać się równocześnie z poprzednimi) posłuchaj o czym mówią poszczególne osoby. Być może na początku ograniczysz się do słyszenia tego, co jest zapisane w Ewangelii. Nie bój się jednak słyszeć całych dialogów, które mogą Ci się układać w wyobraźni, a których nie ma zapisanych w Biblii. To Słowo staje się TERAZ, podczas Twojej modlitwy. To TERAZ mówi do Ciebie Bóg, i Jan Chrzciciel, i ci wszyscy ludzie, którzy do niego przyszli.
  • Zobacz, co robią poszczególne osoby w tej scenie. Co robi Jan, co robią wysłannicy z Jerozolimy, co robią inne osoby, które mogły tam być, które przyszły do Jana, by dać się ochrzcić.
  • Pozwól, by ta scena była w Tobie dynamiczna. Nie chodzi w niej o oglądanie pobożnych obrazków, lecz o życie, które się w niej toczy.
  • Patrząc na osoby, słuchając tego, co mówią, patrząc na to, co robią, ale może także dotykając w wyobraźni tych miejsc lub osób uświadom sobie, że w ten sposób przychodzi do Ciebie jakieś konkretne Słowo, konkretna nowina, wieść. Jak Ciebie to dotyka? Jaka jest Twoja odpowiedź (reakcja) na to? Co czujesz teraz, co przeżywasz, może coś odczuwasz w ciele? Zauważaj to.
  • Podczas całej modlitwy staraj się nie wychodzić z wyobraźni, lecz trwaj w obrazie, który maluje Słowo Boże. Wchodząc w tę modlitwę możesz mieć przekonanie (i nawet obawę), że to Twoja wyobraźnia tworzy te obrazy. Z biegiem czasu możesz jednak poczuć, że to nie Ty ten obraz tworzysz, lecz jest Ci podarowany, że on bardziej wychodzi z Ciebie (i Ktoś go w Tobie maluje), a nie że Ty go tworzysz. Oznacza to, że ten obraz również będzie mówił o Tobie, tak jak mówi o Bogu, w którego się wpatrujesz. Pozwól sobie na to. Nie bój się patrzeć i kontemplować tej sceny. Bądź w niej tak, jakbyś tam był realnie: patrz, słuchaj, dotykaj – zmysłami wyobraźni, które posiadamy.

Na koniec modlitwy podziękuj Panu za ten czas, który na początku modlitwy Mu ofiarowałeś. Może chcesz Mu podziękować także za coś konkretnego, może o coś poprosić albo za coś przeprosić… Wypowiedz to wszystko do Niego, porozmawiaj z Nim jak z przyjacielem.