Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 24 lipca

Tekst: Mt 13, 24-30

Prośba: o przemianę życia i świata wokół przez czynione dobro, które przezwycięża wszelkie zło.

Myśli pomocne w rozważaniu:

  • Usiądź przy Jezusie i posłuchaj, jak opowiada o pszenicy i chwaście. Przypatrz się Jezusowi, kiedy mówi – jak wygląda, jaka jest Jego twarz, mimika, gesty. Mówi wszak o królestwie niebieskim, a więc o domu Ojca, o miejscu wiecznego przebywania Boga i człowieka. Czy to, co On mówi, jest i dla Ciebie ważne? Jak bardzo? Nie odpowiadaj na te pytania, lecz uświadom sobie to, o co one pytają.
  • W tym, co Jezus mówi, trudno zrozumieć to, że trzeba zostawić chwast aż do żniwa. Jest on bardzo podobny do pszenicy i stąd trudno je rozróżnić. Ta przypowieść wskazuje na pewien szczególny rodzaj rozeznawania duchowego, kiedy zło upodabnia się do dobra, kiedy zaczyna je imitować, naśladować. Zło tutaj dzieje się „pod pozorem dobra”. Akcja rozgrywa się w ciemności i to, co zostało zasiane jest łudząco podobne do dobrego ziarna. Stąd trudno je rozróżnić. Przypomnij sobie momenty, w których spotkało Cię coś złego lub coś złego do Ciebie przyszło, ale na początku wcale nie wyglądało, że to się tak skończy. Chodzi nie tyle o ludzkie przedsięwzięcia, lecz przede wszystkim o życie duchowe.
  • Dlaczego nie można chwastu wyrwać wcześniej? Bo wraz z nim zniszczy się i pszenicę. Tekst grecki mówi o wykorzenieniu dobrego nasienia. To bardzo znaczące słowa. Kiedy chce się wyrywać ten rodzaj zła (które udaje dobro), należy być bardzo ostrożnym, by nie wykorzenić również dobra. Tym bowiem, co istnieje jest dobro i Ten, który jest samym Dobrem. Zło zaś to brak dobra. Miejsca po wykorzenionym dobru nie zapełni nic. I tajemnicą Boga jest, jak On sobie z tym poradzi przy końcu świata, kiedy my mamy tendencję, by wyrywać od razu. Dla Boga jedno i drugie może rosnąć aż do żniwa. A może właściciel ma nadzieję, że w nasieniu posianym przez nieprzyjaznego człowieka zaszczepi się dobro, skoro dobre i złe są powiązane korzeniami? Może na tym właśnie polega to, by na zło odpowiadać dobrem (a nie ucieczką od zła)?

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.