Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 13 lutego

Tekst: Mk 7,24-30

Prośba: o łaskę pokory w relacji do Boga

1. Jezus przychodzi na tereny, gdzie większość stanowili poganie. Chce pobyć na osobności, ukryć się, mieć przestrzeń na bycie z Ojcem. Egzegeci przypuszczają, że Jezus rozpoczął post, czyli chciał odpocząć, oddalić się na pustynię i nabrać sił. Ale, co jest charakterystyczne dla Markowej Ewangelii, Jezus nie może być sam, choć tego chce. Ludzie i tak Go znajdują, przychodzą, przynoszą swoich chorych. Zobacz jak Jezus reaguje w tych momentach? A jak Ty reagujesz, kiedy szukasz wytchnienia a tu ktoś znowu czegoś od Ciebie chce…

2. Przychodzi nieznana kobieta i pada Jezusowi do nóg. Kobieta przychodzi niespodziewanie do Żyda, jeszcze do tego poganka, matka opętanej córki – zatem nieczysta, niegodna tego, by być wysłuchaną. Wszystko przemawia przeciwko temu, by Bóg spełnił jej prośbę. Ona, niezrażona tym, pada do stóp Jezusa. Niektórzy w tym geście widzą gest oddania pokłonu królowi, zatem swoiste wyznanie wiary w to Kim jest Jezus. Pomyśl o Twoich sytuacjach oddalenia od Boga przez grzech. A jak patrzysz na tych, o których wiesz, że żyją z dala od Boga a może zdarza im się przyjść do Niego po pomoc.

3. Jezus mówi o tym, że nie jest dobrze zabrać chleb dzieciom, a rzucić psom. Używa tu terminu teknon. Trzeba zauważyć, że za każdym razem, gdy autor biblijny ma na myśli Żydów jako dzieci Boga i mówi o nich dzieci, posługuje się właśnie tym terminem. Psy – tak Żydzi mówili o poganach. Zatem kobieta słyszy ostre słowa, ale niezrażona tym kontynuuje dialog wchodząc w logikę Jezusa, ale poszerzając znaczenie słów. Mówiąc o dzieciach używa słowa pais – dziecko, oznaczający dzieci w ogóle. Chce pokazać, że każdy jest godzien tego, żeby otrzymać łaskę. Jezus dokonuje cudu – odsyła kobietę do domu z zapewnieniem, że córka jest uwolniona. A jaka jest Twoja determinacja w sytuacjach, kiedy wiesz, że tylko Bóg jest Twoim ratunkiem?