Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 10 listopada

Proś o łaskę przylgnięcia do Boga całą duszą.

Tekst: Mdr 2,23-3,9

Idea człowieka, jako istoty nieśmiertelnej duszą i ciałem, rozwijała się w Izraelu powoli. Początkowo uważano, że Bóg wynagradza sprawiedliwym już na ziemi, dając im życie wolne od cierpienia, długowieczne i obdarzone licznym potomstwem. Taka idea kończy Księgę Hioba – po wiernym wytrwaniu w cierpieniach Hiob doczekał się sędziwego wieku i oglądał swoje potomstwo do czwartego pokolenia. Autor Księgi Mądrości wskazuje na nieśmiertelność człowieka jako konsekwencja stworzenia go na obraz Boga. To jest całe bogactwo ofiarowane człowiekowi. Już nie pomyślność życiowa wskazuje na kogoś, kogo Bóg miłuje lub nie, ale samo istnienie daje pewność nadziei, że Bóg przeznaczył go do wiecznego życia ze Sobą.

Listopad jest miesiącem zadumy nad tymi, którzy odeszli. Dobrą scenerię stwarza przyroda, która zamiera, przygotowując się do snu zimowego. To wszystko skłania do myślenia o własnej przemijalności. Zarówno autor Księgi Mądrości jak i autor Księgi Koheleta zachęca, by na proces przemijania popatrzeć ze spokojem, zaakceptować go w jego nieuchronności, a także zobaczyć w nim dobro. Przyjęcie każdego etapu ze spokojem pozwala harmonijnie żyć i umierać. Zmiana jest wpisana w istotę naszego życia. Zastanów się przed jakimi zmianami w swoim życiu bronisz się najbardziej? Co chciałbyś zatrzymać i dlaczego? Jaką perspektywę Twojej codzienności nadaje fakt, że zostałeś przeznaczony do wiecznego życia z Bogiem?