Wprowadzenie do modlitwy na 3 Niedzielę Wielkanocną, 1 maja
Tekst: J 21, 1-19
Prośba: o przyjęcie miłości Chrystusa do Ciebie.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Wypłyń z uczniami na połów. Wejdź w wyobraźni w ich sytuację. Apostołowie w ostatnim czasie chodzili za Jezusem, a teraz, po wydarzeniach Paschy, Piotr i pozostali postanowili powrócić do tego, co robili wcześniej. Łowią ryby.
- Nic nie złowili tej nocy, choć to noc jest najlepsza na łowienie ryb. O świcie na brzegu staje nierozpoznany Jezus. Wsłuchaj się w dialog Jezusa z uczniami. Ty także jesteś na łodzi – co dzieje się w Tobie, słuchając tych słów? Jezus nazywa ich dziećmi, choć to dorośli mężczyźni. To także słowa skierowane do Ciebie.
- Jezus wydaje krótkie polecenie, by zarzucili sieć po prawej stronie. Zrobili to i sieci stały się pełne. Taka scena miała już miejsce, ale przed męką Jezusa (Łk 5, 1-11). Tam rybacy również nic nie złowili całą noc i Jezus zaprosił ich do wypłynięcia w dzień. Jakby chciał powiedzieć, że z Nim pora połowu nie jest istotna, że tam, gdzie po ludzku wydaje się bez sensu – z Nim nabiera sensu nowego.
- Po tym znaku umiłowany uczeń rozpoznaje Jezusa: To jest Pan! Te słowa pojawiają się w tym tekście dwa razy, mają więc szczególne znaczenie. Gdzie, w jakich miejscach, okolicznościach swojego życia rozpoznajesz, że „To jest Pan”?
- Posłuchaj dialogu Jezusa z Piotrem po śniadaniu. Piotr wie, co zrobił, zapierając się Mistrza. Ale ten nie pyta go o to, lecz czy Go miłuje. Czym on się kieruje, że idzie za Nim? Posłuchaj odpowiedzi Piotra. Jezus nie rezygnuje z niego lecz miłość uzdrawia to, co zrobił Piotr. Uzdalnia go do pójścia dalej za Chrystusem.
- Posłuchaj słów Jezusa o miłości. One są skierowane do Ciebie. To Ciebie Pan pyta o miłość i Ciebie zaprasza do dalszej drogi. Możesz usiąść z Nim nad brzegiem jeziora i o tym porozmawiać, albo tylko z Nim pobyć, posłuchać co mówi Jego serce do Twojego.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Tak Panie, Ty wiesz, że Cię kocham, miłością mizerną, cichą i lichą…
1. Powrócić do tego, co robiłam wcześniej. Już się nie da…
2.Nierozpoznany Jezus. Bóg – odwieczna tajemnica. Będę ją zgłębiać całą wieczność.
3. Co dzieje się w Tobie, słuchając tych słów? Jezus nazywa ich dziećmi.
Mam poczucie i pewność, że Bóg się o mnie troszczy, zawsze o mnie myśli, cały czas. Interesuje go nawet to, czy mam co jeść czyli moja codzienność. Jak Ojca sprawy ukochanej córki. Czuję się kochana, bezpieczna, zaopiekowana.
4. Ojciec Wiesław powiedział na kazaniu, że posłuszeństwo Bogu jest źródłem obfitości w życiu człowieka. Zapamiętałam. Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie. Z Jezusem wszystko ma sens tylko potrzeba mojego wysiłku i chęci by go dostrzec.
5. Gdzie, w jakich miejscach, okolicznościach swojego życia rozpoznajesz, że “To jest Pan”?
Wczoraj siedząc na peronie i czekając na pociąg zachwycałam się pięknem ludzi wysiadających z ciagle podjeżdżających pociągów. Wszyscy byli dla mnie wyjątkowi. Spojrzałam w szybę i zauważyłam, że uśmiecham się sama do siebie. Kto tak patrzył? Ja? To jest Pan, który patrzy przez moje oczy.
6. Uzdrawiającą moc Miłości. Kiedyś czytałam jakiś artykuł o więźniu obozu koncentracyjnego, chyba świętym albo błogosławionym, że kiedy bił go SS- Man ten za każdym uderzeniem mówił: kocham cię i w tej chwili rana zabliźniała się, niesamowite dla mnie. Siła przebaczenia i miłości w jednym. Może te cuda, których tak pragniemy w życiu, to po prostu zwykłe słowo: przepraszam albo wybacz, które mają władzę zmienić życie, rozwiązać jakiś węzeł, który od lat jest nierozwiązany. JEDNO SŁOWO A ZMIENI SIĘ CAŁE TWOJE ŻYCIE.