Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 12 stycznia

Tekst: Mk 2,1-12

Prośba: o łaskę odkrycia tego, co prowadzi mnie do Boga

1. Jezus ponownie przychodzi do Kafarnaum. Jest już kimś, o kim się mówi, zatem w miejscach, gdzie On przebywa gromadzą się tłumy. Tego dnia jest podobnie. Przychodzą też z człowiekiem sparaliżowanym. Niesie go cztery osoby. Kim byli? Krewnymi? Znajomymi? Sąsiadami? Dlaczego czterech? Warto zauważyć, że liczba 4 w Biblii symbolizuje to, co ziemskie. Jakby Ewangelista chciał nam powiedzieć, że to, co ziemskie może być/jest drogą do spotkania z Bogiem. Czasami bywa przeszkodą, ale jest też pomocą – narzędziem. To dzięki tym czterem paralityk znalazł się u stóp Jezusa. A jak Ty patrzysz na różne ziemskie zadania, sprawy? Jakie znaczenie mają one na Twojej drodze do Boga?

2. Przed Jezusem zostaje położony paralityk. Czy on sam tego chciał? A może bardziej chcieli tego ci, którzy go przynieśli? Paraliż to niemożność poruszania się, człowiek nie może przemieszczać się tak, jak chce, w jakimś sensie jest unieruchomiony/związany. Grzech jest paraliżem duszy. Przede wszystkim paraliżuje nas w relacji do Boga – zamyka, stajemy się „sztuczni”, nie jesteśmy sobą. Grzech też paraliżuje nasze relacje, sprawia, że przestają się rozwijać, a wręcz obumierają. I może dlatego, Jezus najpierw odpuszcza grzechy temu człowiekowi, aby potem mogło dokonać się pełne uzdrowienie. A jakie jest Twoje doświadczenie uwalniającego działania Boga?