Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek, 14 listopada
Tekst: Łk 18,35-43
Prośba: o łaskę serca otwartego, na Boże niespodzianki
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Niewidomy siedzi przy drodze. Może już przyzwyczaił się do tego stanu. W tym fragmencie nie ma informacji czy był niewidomy od urodzenia, czy może stracił wzrok w trakcie swojego życia. Jest w nim jednak jakiś niepokój, głębokie pragnienie, bo skoro słyszy, że Jezus przechodzi – zaczyna wołać Go po imieniu. Co w moim życiu jest moją ślepotą, czymś co sprawia, że nie widzę dobrze lub nie widzę wcale. Czego nie dostrzegam?
- Niewidomy woła, a tłum go ucisza. Jednak ten człowiek nie poddaje się i woła jeszcze głośniej. Jaka sytuacja, wydarzenie w moim życiu pokazało, że ja również potrafię być zdeterminowany w dążeniu do tego, czego pragnę?
- Jezus słyszy niewidomego i woła go do siebie. Mógł do niego podejść, ale gest przywołania jest symboliczny. Ten człowiek potrzebuje zostawić to, do czego przywykł, żeby być gotowym do przyjęcia nowego, które Jezus chce mu podarować. Co ja potrzebuję zostawić, żeby pozwolić na to, by Bóg mnie zaskoczył?
- Niewidomy przychodzi do Jezusa i zapytany, dokładnie wie, czego pragnie. Wyraża to i otrzymuje. W tym przyjściu do Jezusa jest ogromna wiara w to, że nie zostanie z niczym i po omacku będzie szukał swoich pozostawionych rzeczy. Wiara w to, że wszystko stanie się inne i te rzeczy nie będą mu już potrzebne. A gdyby Jezus podczas dzisiejszej modlitwy mnie zadał pytanie: „co chcesz, abym Ci uczynił?”, co bym odpowiedział?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Jezus się mną interesuje, ale chce abym do Niego przychodziła i mówiła czego chcę.Przejrzec to zobaczyć moje życie na nowo w Bogu.Czasem modlę się modlitwą Jezusową, Jezusie Synu Dawida ulituj się nade mną grzesznikiem