Wprowadzenie do modlitwy na środę, 18 września, święto św. Stanisława Kostki, Patrona Polski
Tekst: Łk 2, 41-52
Prośba: o łaskę dostrzegania Pana w każdej przestrzeni życia.
„Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy”. Maryja z Józefem byli bardzo wierni przykazaniom prawa, o czym świadczy choćby wcześniejsze ofiarowanie maleńkiego Jezusa w świątyni, czy też coroczne uczęszczanie na święto paschy do Jerozolimy. Jak podchodzisz do świętowania niedzieli? A co z innymi uroczystościami? Wypełnianie przez Maryję nakazów prawa jest wyrazem umiłowania Pana i pragnieniem coraz głębszego przylgnięcia do Niego.
„…Wrócili do Jerozolimy szukając Go”. Bóg dopuszczając zaginiecie Jezusa nie oszczędził bólu Maryi i Józefowi. Trzy dni poszukiwań dla Matki Jezusa i Józefa to zapewne czas ich dojrzewania w wierze, uczenie się Pana. Odkrywanie Boga, który działa w sobie właściwy sposób. Czy są wydarzenia, które w twoim życiu powodują wzrost w wierze? Jakie są to sytuacje? Boga nie trzeba szukać, gdyż jest On we wszystkim obecny, bo wszystko należy do Niego. Ale czasami przychodzi taki moment w życiu, w którym wydaje się że Pan zaginął, nie ma Go obok. To nieprawda, gdyż Bóg nigdy się nie gubi, a nawet więcej – zawsze jest na właściwym miejscu, czyli przy Tobie. Jednak, by dokonał się wzrost w wierze, musisz doświadczyć czasem Jego pozornej nieobecności, tak jak Maryja, która szukała Jezusa. Jak przeżywasz czas pozornej nieobecności Pana w swoim życiu? Sytuacja pozostania Jezusa w świątyni i czas poszukiwań, a potem odnalezienia Go, pogłębiła wiarę Maryi i Józefa, a także ich dyspozycyjność względem Boga i jego zamierzeń.
„…Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Świątynia jest miejscem świętym ze względu na to, że stanowi miejsce przeznaczone dla Boga. Więzi, jakie łączą Jezusa z Ojcem, są wyjątkowe. Wszystkie inne relacje są utrzymane we właściwej kolejności i porządku. Mówił o tym bardzo wyraźnie Jezus, kiedy został zapytany o powód swego zachowania. A jak to jest u Ciebie? Chrystus stwierdza, że pierwsze miejsce w przestrzeni naszego życia jest przeznaczone dla Pana, ale to my podejmujemy wybory w naszym życiu, takie, a nie inne, które o tym świadczą lub zaprzeczają. Porozmawiaj o tym z Jezusem.
Znajome mi jest aktualnie doświadczenie szukania Jezusa przedstawione w postawie Maryi i Józefa. Mimo świadomości,że przecież jest ze mną,jest blisko,to…..zginął mi z oczu mojej duszy… Jakkolwiek mam świadomość Jego pozornej nieobecności,to jednak doświadczam tego boleśnie-jestem jak głucha,ślepa, zamrożona,daleka…..
Proszę o łaskę odnalezienia Jezusa w sobie i w drugim człowieku-w moim mężu,synu,mamie,także tych wszystkich,z którymi mam kontakt przez pracę.Proszę Cię Panie……….
Wiem, że nie potrafię już żyć bez Boga. Czuję się jak krzew winny wszczepiona w jedynego Pana i Boga. Bóg obdarza mnie wspaniałymi darami, ale i doświadczeniami. W każdym doświadczeniu pytam gdzie jestem „ja” jaka jestem, czy dobrze odczytuję wolę Bożą. Zbliżają się pewne wydarzenia w moim życiu i czuję, że będzie to dla mnie próba jaką miłością obdarzam Boga. Czy jest to miłość słaba, krucha, czy moje zawierzenie Bogu jest prawdziwe, czy tylko na poziomie rozumu a nie serca? Cokolwiek się okaże, będę szczęśliwa, że Pan odkrywa to przede mną, że jest przy mnie. Moim dzieciom zawsze tłumaczyłam, że rodzice z miłości nie pozwalają na wszystko, bo zależy nam na tym, abyście byli szczęśliwi, i tak samo odbieram działanie Boga w moim życiu, czuję się jak dziecko prowadzone przez mojego Ojca.
W sercu przychodzi mi pieśń „Oblubieniec”:
Tylko oblubieniec wie, kto naprawdę
jest w nim zakochany.
W dniu wesela znajdzie Cię, wniesie przez próg,
przez żywota bramy.
ref. Jezus oblubieńcem naszym jest,
a Kościół świętą Panną, którą umiłował.
Jezus oblubieńcem naszym jest,
a Kościół świętą Panną, którą zdobył Swoją Krwią.
chciałabym z taką wiarą podchodzić do życia bo mnie wciąż brakuje tej głębokiej wiary i miłości do ludzi. staram się być dobrym człowiekiem i chrześcijaninem ale przychodzą takie chwile w których złe emocje biorą górę i wychodzi całe zło z mojego wnętrza jakby dobre uczynki przykrywały całe pokłady zła w moim sercu. boleję nad tym ale czuję że zło we mnie przeważa nad dobrem, jak mam sobie poradzić ze złymi emocjami które z byle powodu uzewnętrzniają się i dają upust