Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 26 października.

Tekst: Łk 13, 1-9

Prośba: o cierpliwość wobec siebie.

  1. Nawrócić się, by żyć. Nawrócenie, o którym mówi dzisiaj Jezus, to zmiana myślenia. Nie ma nic złego w trosce, przejęciu się losem zamordowanych Galilejczyków, ale Jezus wie, skąd to „doniesienie” wynika. On zna ludzkie serca, potrafi w nich czytać. Wie, że za tym przekazem kryje się myśl: jestem lepszy, bardziej święty, czysty. Pycha objawia się na wiele sposobów, a jednym z nich jest nieustanne porównywanie się. Dzisiaj chcę zobaczyć, jak to wygląda u mnie, z kim najczęściej w myślach się porównuję, czy wypadam zazwyczaj gorzej czy lepiej? Co mi daje porównywanie się? Czy widzę, jak odbiera mi życie, rzucając od szczytu do dna? Będę prosić Jezusa, żeby to On mnie nawracał, umacniał poczucie mojej wartości, uwalniał od pychy.
  2. Okopię go i obłożę nawozem. Spojrzę na dzisiejszą przypowieść, widząc w ogrodniku Jezusa. On jest tym, któremu nigdy nie brakuje do mnie cierpliwości, który „pracuje” na moją rzecz, który się nie zniechęca. Z mojej perspektywy okopywanie i obkładanie nawozem może nie być przyjemne. On jednak wie co robi, wie, czemu ma to służyć. W jakich sytuacjach w moim życiu Bóg okazał Swoją cierpliwość, ocalił mnie? Chcę przeżyć ten, kolejny dzień ze świadomością, że Bóg chce mojego życia, że skoro żyję, to ono ma głęboki sens. Ogrodnik ze swojej strony robi co może, żebym wydała owoce. Tylko muszę Mu zaufać i pozwolić Mu, żeby się mną zajął.