Wprowadzenie do modlitwy na 32 Niedzielę zwykłą, 6 listopada
Tekst: Łk 20, 27-38
Prośba: o cierpliwość Chrystusa na codzień.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Spotkaj się z Jezusem i saduceuszami. Przychodzą do niego z pewnym przypadkiem, który wydaje się być spreparowany na potrzebę udowodnienia, że nie ma zmartwychwstania. Bo czyż możemy sobie wyobrazić, żeby aż siedmiu braci miało jedną żonę? Wsłuchaj się w odpowiedź Jezusa, ale równocześnie uświadom sobie, jak Jezus jest cierpliwy wobec swoich rozmówców, tłumacząc im tajemnice Królestwa Ojca. O tę cierpliwość prosi także św. Paweł: „Niechaj Pan skieruje serca wasze ku miłości Bożej i cierpliwości Chrystusowej.” (2 Tes 2, 16 – 3, 5).
- Zatrzymaj się nad tym, co mówi Jezus o przyszłym świecie. Tam nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić. Jedyną i wyłączną relacją będzie sam Bóg, który każdego człowieka pragnie mieć przy sobie, każdego obdarzyć tym, czym On sam żyje – Życiem wiecznym, Życiem w pełni, nie znającym ni śmierci, ni cierpienia, ni tęsknoty żadnej. Nie oznacza to, że inni nie będą nas obchodzili. Przed Bogiem będziemy żyć we wspólnocie, jak i sam Bóg jest Wspólnotą Osób. Jezus tłumaczy, że nie będą potrzebne inne tak bliskie relacje jak relacje małżeńskie – ponieważ małżeństwo jest obrazem miłości Boga do człowieka. W niebie nie będzie potrzebny obraz, gdyż będziemy żyli tą rzeczywistością w pełni. Teraz małżeństwo i wszystkie inne bliskie relacje przygotowują nas do tego.
- Możesz jeszcze powrócić w modlitwie do Chrystusowej cierpliwości. On nie tylko cierpliwie tłumaczy saduceuszom kwestie zmartwychwstania. On cały jest Cierpliwością Boga. Tym, co nas zbawia jest Jego cierpliwość. Św. Paweł na innym miejscu zachęci nas, byśmy cierpliwość naszego Pana mieli za zbawienną. W niej bowiem dokonuje się przyjmowanie wszystkiego, także naszego grzechu i niegodziwości. Cierpliwość pozwala zatrzymać zło na sobie i nie puścić go dalej. Wpatrujmy się w Chrystusa cierpliwego, który swoją łagodnością i wiernością wprowadza nas w tajemnicę królestwa swego i naszego Ojca.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.