Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 2 maja

Tekst: J 6,30-35

Prośba: o łaskę doświadczenia tego, że Jezus syci każdy Twój głód

  1. Lud domaga się od Jezusa znaku: „Jakiego dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz?”. Dla człowieka taka kolejność wydaje się naturalna – „pokaż mi dowód swojej mocy, wtedy Ci zaufam, Boże.” Jezus zachęca jednak do odwrócenia tego porządku. Jeśli uwierzę, jeśli zaufam – wtedy w moim życiu zaczną dziać się co cuda. Jeśli pozwolę, by Bóg poprowadził mnie w nieznane, wtedy mogę doświadczyć Jego mocy. Proś Jezusa, by pokazywał Ci, gdzie jeszcze brakuje Ci wiary. Popatrz, w jakiej dziedzinie życia nie potrafisz zaufać, bo czekasz na Jego znak, na coś, co będzie dowodem Jego wszechmocy i obecności przy Tobie. Oddawaj Mu szczerze te przestrzenie swojego życia i opowiadaj o tym, co powstrzymuje Cię przed okazaniem Mu zaufania.
  2. Jezus mówi o sobie, że jest chlebem życia – jest Tym, który daje życie światu. Spróbuj uświadomić sobie, że naprawdę miłość Boża podtrzymuje Twoje istnienie, że to w Nim – dosłownie i realnie – jest źródło Twojego życia. To z Niego czerpiesz i to od Niego pochodzi każde dobro, które Cię spotyka. Popatrz też, jak wiele jest tego dobra. Przypomnij sobie ostatnie doświadczenie powrotu do Boga w sakramencie pojednania albo szczególnego odczucia Jego bliskości. Popatrz, jak bardzo On się o Ciebie troszczy, jak zależy Mu na Twoim szczęściu. Bóg, od którego jesteśmy tak naprawdę całkowicie zależni (bo On jest jedynym Źródłem Życia), chce dawać nam dobro – i daje je w obfitości. Co rodzi się w Twoim sercu gdy widzisz wszystkie dowody troski Boga o Twoje życie?
  3.  „Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.” Jezus zapewnia, że kto w Nim szuka życia, nie odejdzie z pustymi rękami. Trudno o bardziej przejmujące zaproszenie, niż to, które wypowiada w Kafarnaum: „jestem prawdziwym chlebem życia, jeśli chcesz prawdziwe żyć, przyjdź do mnie!”. Pomyśl o tym, czego w Twoim życiu jeszcze Ci brakuje. Do czego dążysz, co chcesz zdobyć, by poczuć w końcu, że Twoje życie nabrało sensu? Ile sił i serca w to wkładasz? Jezus mówi, że to w Nim znajdziemy nasycenie wszystkich naszych głodów. Czy to dla Ciebie tylko słowa, nad którymi można pobożnie westchnąć w kościele? Czy też faktycznie uznajesz że On ma taką moc? Jeśli chcesz, porozmawiaj z Nim o pragnieniach, które nosisz w sercu. Opowiedz Mu o tym, w jaki sposób próbujesz je spełniać i jak chcesz osiągnąć cele, na których Ci zależy. Zapytaj też, w jaki sposób On chciałby Cię do tego poprowadzić.