Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 7 listopada

Tekst: Łk 15,1-10

Prośba: o łaskę pozwolenia na to, by zostać odnalezionym przez Boga

1. Dzisiejszy fragment Ewangelii jest znany i łatwo przejść nad nim do porządku dziennego, przeoczyć, nie wejść w głębię tego, co przynosi Słowo Boga. Słyszymy o pasterzu, o stadzie owiec, o jednej, która się zgubiła. Może zrodzić się w nas zazdrość do tej poszukiwanej przez pasterza spowodowana tym, że my tak bardzo chcielibyśmy, żeby ktoś nas tak szukał. Jednak nie utożsamiamy się z nią, no bo ja przecież nie jestem takim grzesznikiem… Ale czy aby na pewno…?

2. Zagubiona. Owca, drachma nie są obrazem tylko zagubienia spowodowanego przez grzech, ale jest to opowieść o każdym moim i Twoim zagubieniu. Pomyśl o tych momentach z ostatniego czasu, kiedy doświadczałeś takiego poczucia. W jakim kontekście miało to miejsce? Co spowodowało, że tak się czułeś? Najczęściej gubimy się, kiedy tracimy z oczu cel naszej drogi, naszego życia. Co jest celem Twojego życia?

3. Poszukujący. Wyobraź sobie, że się gdzieś zgubiłeś i osoba bardzo Ci bliska odnalazła Cię w tym miejscu. Poświęć chwilę na modlitwie na wejście w tę scenę i pozwól się jej rozwinąć. A teraz zobacz, kto Cię odnalazł? Co czułeś, kiedy zostałeś odnaleziony? A teraz popatrz swoją relację z Bogiem. Czy kiedykolwiek doświadczyłeś tego, że On Cię szukał i odnalazł? Czy widziałeś Jego radość z faktu, że ma Cię w ramionach, że jesteś już bezpieczny?

Ty i ja jesteśmy tą owcą, która oddala się od stada. Włazi tam, gdzie nie potrzeba.Drachmą, która się gubi. Wpada do jakiejś „dziury”. Jest szukana. I jest odnajdywana, otaczana ramionami Poszukującego i Jego miłością. Bo o miłość Boga nie musimy zabiegać. Mamy ją tylko przyjąć… Jesteś gotowy przyjąć Miłość? Jesteś gotowy na to, by dać się odnaleźć?