Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 4 września
Tekst: Kol 1, 21-23
Prośba: o pojednanie serca i pojednanie z bliźnimi.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Wsłuchaj się z uważnością w słowa św. Pawła. Przeczytaj ten tekst 2-3 razy, pozwól, by te słowa w Tobie zapadały, pozwól im przenikać powoli do Twojego serca.
- Paweł pisze, że wrogami Boga stajemy się najpierw przez sposób myślenia, a potem wynikający z niego sposób działania (złe czyny). Sam Jezus wzywał do nawrócenia, czyli do zmiany sposobu myślenia. Bo w jaki sposób myślimy o Bogu, o świecie, o samych sobie i o bliźnich, w taki sposób z nimi postępujemy. Jeśli uważamy drugiego człowieka (jakiegokolwiek) za zagrożenie, wtedy do każdego bliźniego będziemy podchodzili z lękiem, asekuracją, podejrzliwością, itp. Będzie nam brakować otwartości, zaufania, pragnienia bliskości, życzliwości. Tę naszą postawę pokażemy zarówno w myślach (co sobie myślę o bliźnim), ale też w gestach, mimice twarzy, słowa a także czynach. A wrogami Boga jesteśmy także wtedy, kiedy jesteśmy wrogami drugiego człowieka. Zatrzymaj się chwilę przy tych słowach.
- Pojednanie przychodzi przez śmierć Chrystusa. Niech te słowa również Cię zatrzymają. Rozważaj je, pozwól, by zeszły do Twego serca. Przez chrzest my także jesteśmy włączeni w śmierć Chrystusa, a więc pojednanie dokonuje się także przez nasze umieranie. Możemy przybliżać się do naszych bliźnich, kiedy umiera w nas stary sposób myślenia (czyli kiedy dokonuje się nawrócenie), stary sposób patrzenia na bliźnich i świat, i siebie. Chodzi o umieranie dla swojego egoizmu, narcyzmu, czyli koncentracji na sobie, na swoich tylko odczuciach, racjach, przekonaniach. Wtedy jesteśmy w stanie wyjść ku bliźniemu, także ku jego potrzebom, jego tęsknotom, na ile możemy je spełnić.
- Mamy jedynie trwać w wierze. Ta wiara polega na zaufaniu Bogu i zaufaniu temu, że ta śmierć, w którą jesteśmy włączeni, nas nie unicestwi. Że właśnie ona – to umieranie dla grzechu – prowadzi nas do pełni życia, do bliskości, do pojednania z całym stworzeniem. To pojednanie jest dziełem Boga, które jest możliwe wtedy, kiedy pozwalamy sobie umierać, kiedy naszą kruchą egzystencję wkładamy z ufnością w ręce Boga, który jest większy niż wszystko – więc nic nam nie grozi.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Umieranie..
Aby już tego nie pragnąć tylko
Aby już w tym być.. i nie szukać już w tym własnej chwały. O to Cię proszę Jezu..