Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 6 czerwca

Tekst: Tb 12, 1. 5-15. 20

Prośba: o łaskę wdzięczności za wszystko, co Cię w życiu spotkało.

1.   Czytając historię Tobiasza możemy zauważyć, że jest to człowiek, który wszystko postawił na jedną szalę. Dla niego najważniejszy jest Bóg i jest gotowy ryzykować swoje życie, aby przestrzegać Jego Prawa, które w tym wypadku objawiało się w miłosierdziu względem bliźnich. Wstawał od stołu, by grzebać zmarłych (choć za to groziła śmierć), wspomagał swoich braci jałmużną. Pomyśl przez chwilę o tym, ile Ty jesteś w stanie położyć na szali, gdy na drugiej szali znajduje się bliźni w potrzebie? Nie chodzi tu tylko o materialny dar czy jałmużnę, lub w ogóle o jakąś pomoc materialną, lecz także o empatię, współodczuwanie, spojrzenie w oczy drugiego człowieka jako wyraz wsparcia i jedności.

2. O tym, co czynił Tobiasz, przypomina mu młodzieniec, który poszedł w drogę z jego synem, również Tobiaszem i przyprowadził go zdrowego wraz z żoną i odzyskanym majątkiem. Dziś okazuje się, że był wysłannikiem Boga, Archaniołem Rafałem (imię oznaczające „Bóg uzdrawia”).  Na tej modlitwie uświadom sobie, może po raz kolejny w życiu, obecność Aniołów, którzy strzegą Cię i prowadzą. Czy miałeś w swoim życiu takie momenty, w których szczególnie działał Archanioł Rafał? Momenty, o których mógłbyś powiedzieć, że właśnie teraz „Bóg mnie uzdrawia”?

3.   Rafał miał misję do spełnienia i wypełnił ją do końca. Teraz wraca do Boga, który Go posłał. Jednak zostawia jedno polecenie Tobiaszowi i jego rodzinie. Patrząc na to, co Bóg przez Niego dokonał, mają „błogosławić Bogu i opowiadać o wszystkich Jego cudach”. Mają wychwalać Boga w Jego miłosierdziu i łasce. Zobacz, że do tego momentu doszli oni przez trudy i cierpienia, przez oskarżenia, momenty zwątpienia a nawet pewne podziały (własna żona urągała Tobiaszowi). W jakimkolwiek momencie życia jesteś, ono ma sens i dojdzie do momentu, w którym będziesz błogosławił Boga za to, co uczynił dla Ciebie. Uświadom sobie ten proces oraz potrzebę cierpliwości. Jej brak może sprawić, że „sam dla siebie będziesz wrogiem”. Dziękuj Bogu za każdego Anioła, którego posyła do Ciebie.