Wprowadzenie do modlitwy na środę, 17 kwietnia
Tekst: Dz 8, 1b-8 oraz J 6, 35-40
Prośba: o wierność w trwaniu przy Jezusie i przy sobie nawet w obliczu prześladowań.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Szczepan zostaje ukamienowany, zabity. To sprawia, że chrześcijanie zaczynają być prześladowani, jest ono wręcz nazwane „wielkie”. Tylko Szaweł jest wymieniony z imienia, który sieje spustoszenie wśród ludzi wierzących w Chrystusa. Przypatrz się w wyobraźni i w swoim sercu tym wydarzeniom. Także temu, że wielu wierzących rozproszyło się, uciekając przed więzieniem i śmiercią. W Jerozolimie pozostają Apostołowie.
- W tym kontekście wsłuchaj się także w słowa Jezusa, który mówi o woli Ojca względem Niego – by nic nie stracił z tego, co Ojciec Mu dał. Jak te słowa mają się do prześladowania pierwotnego Kościoła (a może także Kościoła dzisiaj), kiedy zdaje się, że Jezus „traci”, Jego uczniowie są prześladowani, muszą uciekać, chronić swoje życie. Zatrzymaj się chwilę przy tym Słowie.
- Być może jest tak, że pozornie przez to prześladowanie Chrystus nie traci lecz zyskuje wierzących w Niego. Bo ci, którzy się rozproszyli – nie ukrywają się i nie zamknęli swoich ust z obawy o siebie, lecz dalej głoszą Słowo Boże tam, gdzie trafili, gdzie uciekli. Tak mamy Filipa, który dotarł do miasta Samarii i tam głosi Ewangelię. Jest poza Jerozolimą, więc tutaj mu nic nie grozi w tym momencie. I ma posłuch wśród tych, którzy go przyjmują. W mieście panuje radość, a jest ona znakiem, owocem obecności Ducha Świętego. Możesz w wyobraźni zatrzymać się przy Filipie i posłuchać tego, co im głosi. Możesz popatrzeć na tych ludzi, którzy przyjmują Filipa. Możesz doświadczyć działającego Boga pośród prześladowań, ucieczki, niewygody… prześladowań, które nie zamykają ust chrześcijanom, lecz przeciwnie – są miejscem głoszenia Żyjącego Pana. Oni nie przestają być sobą (chrześcijanami), choć drogi ich to może kosztować. Są wierni Chrystusowi i swojemu wyborowi Pana.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
(…) a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę (…)