Uczniowie przeprawiają się przez jezioro i robią to w ciemnościach. Po dniu pełnym wrażeń nastaje noc. Po świetle przychodzi ciemność. Spróbuj wczuć się w ten nastrój, jaki mogą przeżywać uczniowie.

2.   Na ich nastrój może mieć wpływ wysiłek, jaki ich czeka przy przeprawie, ciemności, które utrudniają nawigację (zapewne nie mieli GPS-a) oraz silny wiatr, który burzy jezioro. Nastrój mógł im się zmienić bardzo mocno. I ta dyskretna uwaga ewangelisty, iż Jezusa jeszcze z nimi nie było. Spróbuj przypomnieć sobie te momenty, w których także doświadczałeś, że Jezusa jeszcze nie ma z Tobą. Przyczyny mogą być różne. Jak się wtedy czułeś? Jak zachowywałeś?

3.   Jezus przychodzi do uczniów po wodzie. Pewnie widzi ich męczarnie, trudne warunki. Wczuwa się w ich nastrój. Reakcją uczniów jest strach. Nie spodziewali się Go tutaj, kroczącego po wodzie. Być może pomyśleli na początku, że mają omamy wzrokowe ze zmęczenia. Lecz to Pan, który przychodzi do nich w tym trudnym położeniu. Nie zostawia ich samych. W ten nastrój ich serca przynosi pokój i zabiera lęk: „Nie bójcie się, to Ja jestem.” To samo przynosi Ci Jezus, jeśli płynąc na drugi brzeg nie zniechęcasz się przeciwnościami. Wtedy drugi brzeg przychodzi jakoś bardzo szybko. Pozwól sobie w tej modlitwie na doświadczenie tego. Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym, co w tym momencie czujesz, co Cię porusza i pociąga.