Popatrz na Jezusa, który może z radością słucha ich relacji, cieszy się ich sukcesem. Wszak oni mieli iść w te miejsca, do których Jezus sam potem pójdzie, więc oni przygotowywali Mu „grunt” pod nauczanie.
2. Jezus zaprasza swoich uczniów do wypoczynku po tej pracy. Popatrz na swoje życie. Czy umiesz wypoczywać? Zobacz, że Jezus mówi, by poszli osobno na miejsce pustynne. A Ty? Dokąd idziesz, gdy chcesz wypocząć? Jakimi gadżetami się otaczasz? Może telewizja, komputer, internet, dobra impreza… czego potrzebujesz do odpoczynku? Czy udaje Ci się odpocząć bez tego wszystkiego, bez tych „uszlachetniaczy”? Czy nie napawa Cię lękiem bycie np. sam na sam ze sobą, ze swoimi myślami? Czego się boisz wtedy?
3. Choć Jezus chce wypocząć, to jednak tłumy nie pozwalają Mu na to. Szukają Go stale i znajdują. On lituje się nad nimi. Ale w tym momencie pomyśl o sobie. Czy umiesz się w życiu zatrzymać? Bez tego jest duże prawdopodobieństwo, że się kiedyś wykoleisz, że życie Ci się rozjedzie z braku wypoczynku. I nie chodzi tu tylko o wypoczynek fizyczny. Czy potrafisz się zatrzymać, by pomyśleć nad swoim życiem? By je jakoś ogarnąć, złapać jego sens i istotę? To nie musi być dużo, może codziennie przez kilka – kilkanaście minut. Pomyśleć o minionym dniu, o tym, co się wydarzyło i dlaczego. O swoich reakcjach, o innych ludziach. Poproś Jezusa, by dał Ci tę łaskę i umiejętność zatrzymywania się, bez czego trudno złapać życiowy „oddech” i sens.