Ef 4,1-7,11-13
Poproś dzisiaj Pana o łaskę odkrycia, czym jest prawdziwa jedność

1. „Błagam was” Co takiego przeżywał Paweł pisząc te słowa? Można z jednej strony wyczytać, że tak uniża się przed słuchaczami, nie chce im nakazywać, ale prosi, wręcz błaga. Z drugiej strony można zobaczyć, że przez to sformułowanie przebija się bezsilność, może bezradność wobec uporu adresatów w trwaniu w błędnej nauce. Pomyśl przez chwilę nad tymi relacjami, w których czujesz się bezradny. Może ktoś, na kim Ci zależy odszedł od Boga, może dziecko chodzi po manowcach, może przytłacza Cię fakt, że tylu ludzi lekceważy przykazania. A może jesteś zniechęcony sobą, bo po chwilach bliskości z Bogiem znowu wchodzisz w ciemność grzechu, jakby zaprzepaszczając to wcześniejsze doświadczenie Boga. I nic się w Twoim życiu nie zmienia. Powiedz Bogu o tym, co zrodziło w Tobie to słowo.
2. „w sposób godny powołania”. Co ma na myśli Apostoł Narodów? Pisze do ochrzczonych, których nazywa „świętymi”, dając przez to do zrozumienia słuchaczom, że droga na którą wkroczyli przez Chrzest nie jest byle jaką drogą. Jest to włączenie w Naród Święty, Nowy Izrael. Mówi wprost o Ciele Chrystusa. Skoro jestem częścią takiej wspólnoty, to co robię, żeby ona była bliżej Boga, żeby Bóg mógł przyjść do swoich i być przyjętym? Jak wygląda moje życie w kontekście relacji z braćmi. Nie chodzi tu o nieznanych mi chrześcijan, gdzieś na drugim końcu świata. Św. Paweł pisze: „znoście jedni drugich w miłości” i ma na myśli tych najbliżej nam, może szczególnie tych, z którymi jest najtrudniej. Po ludzku akceptacja drogiego może nie być możliwa, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Czy chcesz otworzyć serce na łaskę?
3. „Jedność”. O co chodzi Autorowi? Na pewno nie tylko o brak konfliktów, o tolerowanie siebie nawzajem, chodzenie na kompromis w ustalaniu wspólnego stanowiska. Św. Paweł pisze o rzeczywistości, która sięga głębiej niż dobre relacje we wspólnocie. W jedności,, o której mówi jest też współodczuwanie, noszenie brzemion jedni drugim. Twórcą takiego zjednoczenia jest Bóg obecny w  sercach chrześcijan. Bóg, który jest na pierwszym miejscu, który ma prawo głosu, któremu pozwala się, aby działał. Taka jedność jest możliwa, trzeba się o nią modlić, ale też trzeba robić wszystko ze swojej strony, aby moje wnętrze było zjednoczone z Bogiem. Wtedy będę mogła kochać bliźniego, znosić go z miłością. Wtedy jedność pomiędzy wierzącymi będzie odbiciem jedności Osób Boskich w Trójcy. Bo o to chodzi św. Pawłowi w tym fragmencie.