Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 12 stycznia

Tekst: 1 Sm 1,9-20

Proś o łaskę ufnego trwania przed Panem.

Anna jest starotestamentalną bohaterką, którą poznajemy w Księdze Samuela. Wraz z mężem Elkanem przychodzą do Szilo, by tam w świątyni oddać cześć Bogu. Anna nie tylko składa ofiarę, ale wylewa przed Panem swoje obolałe serce. Od wielu lat nie może zajść w ciąże, co stanowi dla niej wielką hańbę. W tamtych czasach ludzie uważali, że zdrowie, majątek i liczne potomstwo są znakami błogosławieństwa Boga. Anna przychodzi do źródła swojego zranienia, przychodzi do Boga, błagać Go o zmiłowanie. Jest to postawa podobna do tej, o której mówi prorok Ozeasz: „Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę zawiąże” (Oz 6,1). Z czym Ty możesz przyjść dziś do Pana? Może trwasz w nieutulonym smutku, a może inne problemy sprawiają, że nie czujesz się wystarczająco wartościowy lub akceptowany w społeczeństwie?

Problem bezpłodności dotyka coraz większej ilości par. Istnieją różne podejścia do tematu rodzicielstwa. Niektórzy odrzucają je, dokonując lub doradzając aborcję. Inni, w swoich gorących pragnieniach, wybierają metody poczęcia, które naruszają godność człowieka. Wielu parom może pomóc naprotechnologia. Ostatecznie jest to dla każdego z nas pytanie o miłość i o sposób jej realizacji. Dużo łatwiej jest kochać swoje dziecko i troszczyć się o swoją rodzinę. Ci, którzy są tego pozbawieni, mają trudniejsze zadanie w szukaniu drogi, na której będą mogli być dla innych i cieszyć się wzajemną miłością. Za przykładem Anny można stanąć dziś na modlitwie przed Bogiem i prosić o zmiłowanie, o miłość.

Nie tylko nasze ciało może być płodne, ale duch również. Anna dzięki swoim pragnieniom zrodziła jednego z większych proroków i kapłanów Starego Testamentu. Zastanów się dzisiaj, ja Ty możesz „rodzić” na poziomie ducha? Jak możesz sprawić, by na świecie było więcej Boga?