REKOLEKCJE ADWENTOWE 2015 „NA POCZĄTKU…”

Dzień 10

Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 8 grudnia

Tekst: Oz 11, 1-4

Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

Zaangażuj teraz wyobraźnię. Wyobraź sobie matkę tulącą swoje dziecko. Wczuj się w jej uczucia, przyjrzyj się jej trosce, czułości względem dziecka. Zobacz, na jak różne sposoby matka okazuje miłość swojemu dziecku. Zwróć uwagę na detale tej sceny i uświadom sobie te momenty, w których one coś w Tobie poruszają.

Prośba: o łaskę poznania i doświadczenia Boga, który pragnie przyjaźni z Tobą i pierwszy wychodzi do Ciebie obdarzając Cię wielkimi dobrami. Proś też, aby spotkanie Boga, który jest miłością, zrodziło w Twoim sercu pragnienie odpowiadania na Jego miłość.

1.Spróbuj wyobrazić sobie niemowlę, które jest tulone przez swoją mamę. Zobacz uśmiechy, pieszczoty, całe ciepło, którym obdarza swoje dziecko. Spójrz na to, z jaką troską mama dba o nie, jak wsłuchuje się w jego pragnienia, jego potrzeby, jak cieszy się jego każdym uśmiechem. Zaczerpnij z tej miłości i spróbuj sam wziąć takie maleństwo na ręce, zająć się nim, albo też spróbuj sam być niemowlęciem w ramionach matki. Ja się czujesz w takiej sytuacji? Dziecko jest całkowicie zdane na opiekę rodziców. Kimś takim w rękach Boga jesteś także Ty. On troszczy się o Ciebie. Spróbuj to zauważyć w swoim życiu, spróbuj dostrzec w tym, co posiadasz, co codziennie dostajesz – miłość i troskę Boga o Ciebie. Pomyśl o tym, że żyjesz, że masz dach nad głową, masz co jeść, masz bliskich ludzi – spróbuj w tym wszystkim zobaczyć bliskość Pana, jego zabieganie o Twoje bezpieczeństwo, Twoje życie. Co czujesz w swoim sercu, kiedy myślisz o tym? Czy rodzi się jakaś odpowiedź na dobroć Boga?

2. Bóg mówi do nas w taki sposób, że możemy Go zrozumieć. Jego językiem jest przede wszystkim miłość. A tą okazuje nam przede wszystkim przez innych ludzi. Spróbuj więc przywołać w pamięci jakąś sytuację, kiedy przez miłość i dobroć człowieka otrzymałeś miłość Boga. Spróbuj też wzbudzić w sercu wdzięczność za Jego obecność. W tym kontekście popatrz również na trudne sytuacje z Twojego życia. Czy w nich również przypadkiem nie ma troski Boga o Ciebie? Nie w sensie, że Bóg zsyła na Ciebie trudności, ale że je wykorzystuje dla Twojego dobra. W tekście prorok wkłada w usta Boga słowa: „to ja uczyłem chodzić Efraima i brałem ich na swoje ramiona”. Nauka chodzenia nie jest rzeczą łatwą i jest w niej wiele upadków. Zobacz, że Bóg prowadzi Cię przez życie i że też są w nim upadki, ale jednak Bóg nigdy się nie zniechęca i traktuje nas jak swoje dzieci – podnosi nas z ziemi, bierze na ręce i dalej cierpliwie uczy chodzić.

3. Niech ta scena będzie dla Ciebie okazją by spojrzeć na całe swoje życie i zobaczyć w nim prowadzenie Boże, Jego obecność. On w nim był, choć pewnie nie zawsze byłeś zdolny to zobaczyć. Popatrz na momenty dobre, cudowne, pełne miłości, ciepła, radości życia. Zobacz również momenty trudne, bolesne, krzywdy, cierpienie. To wszystko składa się na nasze życie, ale Bóg nie przestaje być z nami, nawet, gdy Go nie czujemy i doświadczamy. Popatrz również na te momenty, w których odchodziłeś od Niego (dalej lub bliżej). Czy Twoje kryzysy nie były czasem, w którym On Cię szukał i dawał Ci znaki, że chce Cię mieć przy sobie, przy swoim policzku? Bóg szuka Ciebie, pragnie być blisko zawsze, nam jednak nie zawsze udaje się być blisko Niego. Mimo to, On się nie zniechęca, lecz cierpliwie i z upartością szuka nas, w trudnych chwilach bierze na ręce, dźwiga, pomaga. Poczuj się z Bogiem jak niemowlę w ręku Ojca.

Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.

Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.