Rekolekcje Adwentowe 2013 „Bóg stał się Człowiekiem”
Tydzień II: …STAŁ SIĘ…
Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 14 grudnia
Na dzisiejszy dzień proponujemy modlitwę powtórkową.
Możesz ją zrobić na kilka sposobów – wybierz taki, który najbardziej Ci pomoże spotkać się z Bogiem:
1. Z całego tygodnia wybierz jeden tekst, który najbardziej Cię poruszył, z którego wyciągnąłeś najwięcej owocu duchowego, w którym czułeś najbardziej obecność Boga i Jego działanie w swoim życiu. Powtórz tę modlitwę – skoro było to głębokie spotkanie z Panem, to uwierz, że On chce jeszcze raz się z Tobą spotkać w tym właśnie tekście. Staraj się nie wyszukiwać nowych treści, tylko skoncentruj się na tych słowach czy zdaniach, które wtedy Cię zatrzymały i dały najwięcej „smaku duchowego”.
2. Z całego tygodnia wybierz tekst, który poszedł Ci najgorzej, w którym miałeś bardzo dużo rozproszeń, gdzie może miałeś poczucie, że to stracony czas. Według tego samego sposobu co wyżej, powtórz tę medytację, prosząc Pana, by tym razem pomógł Ci usunąć przeszkody w dobrym przeżyciu tego spotkania z Nim. Nie chodzi jednak o to, by „nadrobić” jakiś tekst, ale by zobaczyć, że w trudnościach też przychodzi Bóg, by nam coś pokazać.
3. Przejrzyj notatki z całego minionego tygodnia (refleksje z modlitwy, miejsca które Cię najbardziej poruszyły, itp.) i wybierając kilka myśli z tego czasu, przygotuj na ich bazie modlitwę na dzisiaj. Chodzi o to, by ponownie zatrzymać się na tych samych myślach, czy poruszeniach, które Cię dotknęły w ciągu tygodnia i próbować na nowo, a może jeszcze głębiej spotkać się z Bogiem w tych miejscach.
Panie, dziękuję że mnie prowadzisz, dziękuję za każdy oddech z Tobą, za to, że uczysz mnie przyjmować cierpienia, Dziękuję że pokazujesz mi Przyszłość z Tobą, że objawiasz się w Słowie, które jest dla każdego człowieka. Dziękuję za… Wszystko bo to jest Tobą.
Panie Boże, mój Stwórco. Tylko Ty znasz moje serce. Nie są Ci tajne jego najgłębsze zakamarki. Nic się przed Tobą nie ukryje. Nawet to, czego ja nie widzę i nie wiem o sobie. To Ty pokazujesz mi prawdę o mnie. Ty widzisz moją słabość i niedoskonałość, a mimo to mnie kochasz, pragniesz mojego dobra, przebaczasz. Panie Jezu, przyjmuję Twoje przebaczenie jako dar, na który w żaden sposób nie zasłużyłam. Wszystko w moim życiu jest Twoją łaską. Uznaję moją zależność od Ciebie.
Dziękuję Ci Panie za kolejny dzień, gdzie pokazałeś mi jak troszczysz się o mnie, jak ratujesz z opresji, otwierasz oczy. Dziś kończę pewien etap w moim życiu, proszę Cię Panie o błogosławieństwo, abym mogła wypełniać Twoją św. Wolę. Przychodzą mi słowa pieśni do głowy: Oto ja, poślij mnie
ref. Oto ja, poślij mnie,
dotknij ogniem moich warg,
powiedz, Panie, czego chcesz,
a moją rozkoszą, będzie być posłusznym.
1. Daj mi Twego Ducha,
abym mógł stać się chlebem,
abym stał się winem,
abym gasił Twe pragnienie.
2. Nie chcę Ci już mówić
o moich potrzebach,
Panie, Ty wiesz wszystko,
objaw mi Twe pragnienia.