Wprowadzenie do modlitwy na niedzielę, 8 września, XXIII zwykłą

Tekst: Łk 14, 25 – 33

Poproś dziś Pana o gorliwość w Jego służbie i zdrowe relacje z bliźnimi.

1.   Dlaczego Jezus mówi takie trudne słowa? To, z czego najpierw warto zdać sobie sprawę, to z trudności w relacjach, jakie mamy. Zbyt często nie ogarniamy tej rzeczywistości. Wielu rodziców jest nadopiekuńczych, inni są zbyt chłodni czy wręcz nieobecni (zwłaszcza psychicznie), relacje bratersko-siostrzane również nie są idealne. Do wielu osób nie możemy złapać odpowiedniego dystansu, a jest on bardzo potrzebny, by relacje były prawdziwe i zdrowe. Każda bliskość bowiem zakłada równocześnie dystans i bardzo to widać w tym, jak trudno nam niektórym osobom dać prawdziwą wolność i możliwość decydowania o swoim życiu samodzielnie.Widać w tym po prostu chęć zawładnięcia drugim człowiekiem na różne sposoby. Możemy to spotkać choćby w relacjach pracodawca – pracownik, rodzice – dzieci, a także w wielu innych.

2.   Ale czy chodzi tylko o to? Bo na pewno nie chodzi Jezusowi o nienawiść, odwrócenie się od bliźnich czy żywienie prawdziwej niechęci do nich. Wszak przykazanie miłości Boga i bliźniego mówi o czymś zupełnie innym. Można odnieść wrażenie, że Jezus chce swojemu uczniowi – temu, który chce prawdziwie iść za Nim – powiedzieć jedną ważną rzecz: Bóg jest najważniejszy i w taki sposób należy zaangażować się w nadchodzące królestwo Boże. Relacja do Boga ma być pierwsza i wyłączna (ale nie wykluczająca innych relacji, które jednak nie są najważniejsze). Kto tego nie rozumie, może wpaść w niebezpieczeństwo, że relację do człowieka postawi na miejscu Boga. Mamy mieć dobre i zdrowe relacje z bliźnimi, bardzo bliskie relacje. Nie możemy jednak zapomnieć kto jest Bogiem i kto domaga się naszego serca na wyłączną własność!