Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 05.09.2025r
Tekst: Łk 5, 33-39
Prośba: o odnowienie relacji z Jezusem
Myśli pomocne w rozważaniu:
„Twoi jedzą i piją” Jedzenie i picie to potrzeby fizjologiczne, które znajdują się najniżej w piramidzie Maslova. Czy to oznacza, że są najmniej ważne? Czy wręcz przeciwnie? Są podstawą tej piramidy, bez ich zaspokojenia trudno zadbać o resztę. Wokół jedzenia i picia może powstać dużo zaburzeń i nałogów: kompulsywne objadanie się, bulimia, anoreksja, alkoholizm to tylko niektóre z nich. Czy chcemy, czy nie nasza fizjologia i psychika są ze sobą bardzo powiązane. Dusza i ciało wzajemnie na siebie oddziałują, przenikają się…Uczniowie Jezusa, mając Go blisko siebie, zaspokoili swoją potrzebę bliskości i inne duchowe „głody” i „pragnienia”. Cieszą się więc i korzystają ze wspólnych posiłków. Na post i głód przyjdzie jeszcze czas…Warto jednak wszystko oddawać Jezusowi i z Nim to konsultować. On pomoże nam osiągnąć właściwe proporcje, umiar w każdej sferze naszego życia. Gdzie się duchowo „przejadam”, gdzie „nie dojadam”?
Stare ubranie, nowa łata. Łata z nowego ubrania bardzo wyróżniałaby się na starym. I raczej nie pasowałaby do niego. Poza tym jak jest napisane w Ewangelii, nowe ubranie musiałoby ulec zniszczeniu. Może to być ciekawa analogia do naszego nawrócenia… Ile razy odzywa się we mnie „stary” człowiek? Czy próbuję „przypudrować” dawne nałogi, grzechy? Czy żyję w „starym” duchowym ubraniu z nową łatą? Bóg chce, żebym był zimny albo gorący, a nie letni. Jednak doskonale zna moją słabą ludzką naturę. Pomimo ogromnych chęci, nie zawsze umiemy być stanowczy i konsekwentni. Porozmawiam z Jezusem o tych miejscach, gdzie nie potrafię w pełni przyjąć jego łaski…
Młode wino, stare bukłaki Czym jest to młode wino, że może rozerwać stare bukłaki? Czym są stare bukłaki? Może młode wino to nasze zaangażowanie w wypełnianie Ewangelii? Nasza żarliwość, powiew Ducha Świętego? To młode wino ma moc rozerwać stary bukłak, starego człowieka, który mieszka w nas. Być może Jezus zaprasza Ciebie i mnie, żebyśmy odnowili relację z Nim. Tak, by na nowo tętniła życiem. Była spontaniczna, pełna energii…
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem, o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twojego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Tak mi się wydaje,że to pycha chce we mnie pudrować życie. Tyle strachu, że coś się wyda, że ktoś zobaczy, że to tylko przyszyte do starego… Ale wykorzenić stare do cna i wymienić na nowe to znaczy umrzeć sobie. Jest we mnie także strach przed umieraniem. Jezu, pokonaj to czego się lękam…
Piękne wprowadzenie dziękuję bardzo. Dobre pytanie gdzie się duchowo przyjadą A gdzie nie dojadam?
Tak Jezu proszę Cię odnowienie relacji między mną, a Tobą.
Bym w nowym ubraniu (nowym życiu z Tobą) nie doszywała starej łaty ze starego życia.