Wprowadzenie do modlitwy na 15 Niedzielę zwykłą, 13 lipca

Tekst: Łk 10, 25-37

Prośba: bym umiał decydować o swoim życiu i brać za nie odpowiedzialność.

Myśli pomocne w rozważaniu:

…wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?»

  • Co mam czynić? To pytanie może sugerować, że ów uczony w Prawie chciałby, by Jezus dał mu gotową receptę na życie wieczne. Wsłuchaj się w odpowiedź Jezusa, który nie chce wchodzić w to myślenie (życzenie) uczonego. Odsyła go do jego wiedzy, jego sprawczości i decydowania. W których momentach życia Ty także chciałbyś, by ktoś za Ciebie podejmował decyzje i mówił Ci, jak masz żyć? Mamy tak, nawet wtedy, kiedy nie lubimy, by inni mówili nam jak żyć.

Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?»

  • Uczony dobrze wiedział, co odpowiedzieć Jezusowi. Stąd autor ewangelii wcześniej zauważył, że jego pytanie było próbą zastawienia pułapki na Jezusa. Jezus zatem potwierdza odpowiedź uczonego, lecz ten nie daje za wygraną. Jakby „nie pasowało” mu wcielenie tego słowa życie, lecz szuka wymówki: „a kto jest moim bliźnim?” Popatrz na swoje serce i zobacz momenty, w których Ty sam nie chcesz brać odpowiedzialności za siebie, za swoje życie i decyzje, kiedy nie chcesz pójść drogą, którą wiesz, że służy Twojemu życiu i bardziej szukać usprawiedliwień niż energii do działania.

Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?

  • Jezus na usprawiedliwienie uczonego nie odpowiada wprost. W ogóle jakby Jezus nie chciał odpowiadać na pytanie w taki sposób, by dać uczonemu gotową odpowiedź (nie wiedząc, czy uczony w ogóle ma ochotę wcielić ją w życie, czy jedynie pyta dla zastawienia pułapki – „sztuka dla sztuki” ). Opowiada jemu (i nam) opowieść, daje pewien obraz, który ma pobudzić nie tylko jego wyobraźnię, ale przez nią także pragnienia i wolę do działania. Gotowa odpowiedź nierzadko sprawia, że nie chcemy jej wcielić w życie. Może dlatego Jezus wolał opowiadać przypowieści niż mówić nam konkretnie „jak mamy żyć”. Chciał pobudzić nasze pragnienia do działania i wolę do decydowania – by chęć dobrego życia wypływała z nas, a nie była „przykrym, nakazanym obowiązkiem”.
  • Swoją przypowieść Jezus kończy pytaniem skierowanym do uczonego i do nas – co Ty byś zrobił w tej sytuacji? Życie to historia, która się toczy, to opowieść, która jest ciągle opowiadania, przeżywana i aktualizowana. Życie to nie jest zadanie do wypełnienia. Jak Ty traktujesz swoje życie, podarowane Ci przez Pana?

Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.