Wprowadzenie do modlitwy na środę, 11 czerwca, św. Barnaby, Apostoła
Tekst: Dz 11, 21b-26; 13, 1-3
Prośba: o życie pełne dobroci, Ducha Świętego i wiary.
Myśli pomocne w rozważaniu:
Wysłano do Antiochii Barnabę. Gdy on przybył i zobaczył działanie łaski Bożej, ucieszył się i zachęcał wszystkich, aby całym sercem wytrwali przy Panu…
- W Kościele w Antiochii zaczynają się dziać wielkie rzeczy i Kościół w Jeruzalem wysyła Barnabę, by zbadał to, przyjrzał się temu. Tak Kościół robi do dzisiaj, kiedy gdzieś zaczyna się dziać coś wielkiego i ważnego. Barnaba przybył i zobaczył… działanie łaski Bożej. On takimi oczami widzi rzeczywistość i tak ją ocenił: tutaj działa łaska Boża. Bo – jak powiedział sam Jezus – drzewo poznaje się po owocach.
- Zauważ również reakcję Barnaby. Pierwszą reakcją było ucieszenie się. Bynajmniej nie zazdrość czy podejrzliwość, lecz ucieszenie się, że Bóg działa w tak wielu ludziach. To ważna wiadomość: są dzisiaj chrześcijanie, którzy cieszą się jedynie wtedy, gdy to oni są „ojcami” sukcesu. Gdy inni – to już się nie cieszą, stają się podejrzliwi, szukają „haków”, wątpią, podważają. Niekoniecznie dzielą się tym z otoczeniem, lecz wewnątrz siebie rozgrywa się ta szamotanina różnych uczuć i reakcji. Czy umiesz się cieszyć z sukcesów innych ludzi? Różnych „sukcesów”, także tych duchowych?
- Barnaba zachęca ludzi do jednego – by wytrwali przy Panu. To ech słów Jezusa, który powiedział, że „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (por. Mt 10, 22). Kontekst tych słów dotyczy prześladowań i wiemy, że w czasie pomyślnym łatwiej wierzyć niż w czasie trudności. Wytrwać całym sercem, niepodzielnym, oddanym Bogu…
Barnaba udał się też do Tarsu, aby odszukać Szawła. A kiedy go znalazł, przyprowadził do Antiochii i przez cały rok pracowali razem w Kościele, nauczając wielką rzeszę ludzi.
- Okazuje się, że Barnaba nie był „kontrolerem” tego, co dzieje się w Antiochii. Staje się trzecią ważną postacią w życiu Szawła – odszukał go w rodzinnym Tarsie i przyprowadził do Antiochii, gdzie takie wielkie rzeczy się działy. Dlaczego właśnie Szawła? Apostołowie odesłali Szawła w rodzinne strony, bo kiedy Pan go nawrócił pod Damaszkiem i ten zaczął głosić Jezusa – groziło mu niebezpieczeństwo. Szaweł miał niezwykły talent do przemawiania, przekonywania, argumentowania i dzielenia się. O tym musiał wiedzieć Barnaba i pojechał właśnie po Szawła, jakby wiedział, że te jego zdolności bardzo się przydadzą właśnie w tym miejscu i czasie. I nie pomylił się. Szaweł odnajduje tutaj sens swojej misji, ale i Barnaba staje się wielkim Apostołem. Dzieje się tak może dlatego, że Barnaba został wcześniej nazwany: „człowiekiem dobrym i pełnym Ducha Świętego i wiary”. Dobroć, Duch Święty i wiara – tak określano Barnabę. Jakimi słowami Ty byś siebie określił? Jakimi słowami określiliby Ciebie ludzie z najbliższego otoczenia?
…rzekł Duch Święty: «Wyznaczcie Mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem». Wtedy, odprawiwszy post i modlitwę oraz po nałożywszy na nich ręce, wyprawili ich.
- Zdaje się, że Barnaba już nie powrócił do Jeruzalem. Wyrusza z Szawłem w podróż misyjną, prowadzeni przez Ducha. Być może w Jeruzalem wiódł spokojne życie, bezpieczne – żyjąc dobrocią, Duchem Świętym i wiarą. Lecz tenże Duch wzywa go, by wyruszył w drogę, by nie wracał do dawnej wygody. Życie duchowe jest nieustanną drogą, pielgrzymką, podróżą, którą można nazwać misyjną. Każdy staje się kimś, kto niesie w sobie Ducha Świętego. Czy jesteś tego świadomy?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.