Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 20 lipca 2024 r.
Tekst: Mt 12, 14-21
Prośba: o serce podobne do serca Jezusa
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Nie będzie się spierał ani krzyczał i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Świat pcha nas do tego, by jak najgłośniej zaznaczać swoją obecność, a im bardziej rozpoznawalny jesteś, tym większe masz znaczenie. Ale może to też dotyczyć prozy życia: moja racja musi być zawsze na wierzchu, ciągle potrzebuję innym coś udowadniać, może potwierdzać swoją wartość. A Jezus reaguje zupełnie inaczej. Popatrz na Niego. Skąd u Niego taki spokój i cichość?
- Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi (…). Jak wielka jest delikatność, czułość i uważność Jezusa wobec człowieka. Któż z nas zajmuje się losem trzciny i to jeszcze zgniecionej… A On pochyla się nad jej losem i próbuje ją ocalić. Pomyśl o momentach, kiedy już zupełnie nie masz nadziei, nie masz siły i cierpliwości do samego siebie, kiedy czujesz się jak taka zgnieciona trzcina… Pomyśl o tym z jaką delikatnością i czułością patrzy wtedy na Ciebie Bóg.
- W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą. Nadzieję można pokładać w wielu rzeczach: we własnych siłach, w drugim człowieku, w rzeczach materialnych… Zatrzymaj się chwilę i pomyśl czym w ogóle jest dla Ciebie nadzieja. W czym lub kim ją pokładasz?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.