Poniedziałek 15 kwietnia
Tekst: J6,22-29
Prośba: Abym bardziej szukał Twojego Panie Pokarmu niż dóbr doczesnych
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Ludzie z tłumu szukali Jezusa. To byli ci, których nakarmił i prawdopodobnie wielu innych, którzy o tym usłyszeli. Szukali ponieważ byli świadkami cudu o ile tak można nazwać, materialnego. Coś otrzymali. To był konkret. Jezus zaspokoił im ich materialne, podstawowe dla człowieka potrzeby pokarmu. To częsty powód szukania Boga. Prosimy o konkretne sprawy, o lepszą pracę, o zaradzenie niedostatkowi, o spełnienie naszych tutaj potrzeb. Modlimy się o to. To nie jest coś nagannego o ile nie wyczerpuje wszystkich przyczyn poszukiwania relacji z Jezusem. To jak syn czy córka, którzy zwracają się do rodziców tylko wówczas, gdy czegoś potrzebują. Nie wiemy, czy dla tych ludzi z tłumu rozmnożenie chleba było jedyną przyczyną, że za Nim poszli. Dla niektórych chyba tak. Pomyśl co najczęściej stanowi przedmiot Twojej modlitwy. Ile jest tam poszukiwania bliskości z Nim, tęsknoty za Nim, a ile spraw do załatwienia.
- Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Jezus to dostrzega. Cuda są znakami, ich zadaniem jest prowadzić człowieka w głąb prawdy o Jezusie dającym coś o wiele więcej niż doczesne życie. Pokazują prawdę o Bogu pragnącym dać nam życie wieczne, wieczną, pełną miłości relację z Nim. Zabiegajcie o ten pokarm, który trwa na życie wieczne. Czyli o wiele więcej niż dobra doczesne, nawet te niezbędne do życia jak chleb. Co motywuje Ciebie do podążania za Jezusem? Nie odpowiadaj szybko. Pomyśl. Poszukaj tych najprawdziwszych odpowiedzi. Zawsze będą to bardzo różne sprawy. Nie bój się szczerości.
- Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego którego On posłał. U podstawy tych wszystkich pytań stoi jedno, najbardziej podstawowe. Pytanie o wiarę. Nie o tą deklaratywną, ale tą płynącą z głębi serca. Jaka jest Twoja wiara? Potrzebujesz do niej cudów, rzeczy nadzwyczajnych? A gdy ich nie dostrzegasz, potrafisz wierzyć „w ciemno”, mimo wszystko?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Dziś Jezus zmusza mnie do refleksji nad moją z Nim relacją w codzienności, dlaczego Go szukam, co daje mi spotkanie z Nim.Wniosek:szukać, dopóki daje się znaleźć:)