REKOLEKCJE PASCHALNE 2024
z ciemności do Światła
Wprowadzenie do modlitwy na Środę Wielkanocną, 3 kwietnia
Tekst: Łk 24, 13-35
Słowo: BYLI W DRODZE
Każdego dnia jesteśmy w drodze. Bo nasze życie jest droga. Idziemy w jakimś kierunku, ale czy mamy świadomość tego, że idziemy dokądś, czy może adekwatniejsze jest czasem, że skądś uciekamy, uchodzimy, odwracamy się? W naszej drodze życia dobrze jest mieć świadomość skąd idę i dokąd zmierzam. Skąd – oznacza w jakim punkcie, miejscu mojego życia teraz jestem, co to za moment mojego życia, przeżywania, samo-poczucia, samo-świadomości. Dokąd – to jaki cel obieram, w jakim kierunku zdążam, jaki jest jego sens. I właśnie… czy to bardziej pójście do przodu, czy ucieczka od tego, co za mną (nie muszę wtedy „wiedzieć” dokąd idę, bo bardziej mnie interesuje, by uciec).
W tej drodze dochodzi do spotkania z Nieznajomym. Jakie to przynosi konsekwencje? Ci dwaj mężczyźni uświadomili sobie, pod wpływem słów i gestów Nieznajomego, że nie idą do przodu, lecz uciekają. Stąd decyzja – wracamy tam, skąd przyszliśmy. Po drodze rozmowy, wyjaśnienia, rozpalające się coraz bardziej emocje, a wreszcie krótki posiłek. Chciałoby się powiedzieć – zwyczajne spotkanie, a jednak niezwyczajne. Niewiele wnoszące, patrząc z zewnątrz, a jednak przemieniające totalnie, całkowicie.
Bo byli w drodze i spotkali Jezusa.
Odmów:
Królowo nieba, wesel się, Alleluja!
Bo Ten, któregoś nosiła, Alleluja!
Zmartwychwstał, jak powiedział, Alleluja!
Módl się za nami do Boga, Alleluja!
Raduj się i wesel, Panno Maryjo, Alleluja.
Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.
Módlmy się: Boże, któryś raczył uweselić świat przez Zmartwychwstanie Syna Swego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, daj prosimy, abyśmy przez Jego Rodzicielkę, Maryję Pannę, dostąpili radości życia wiecznego. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im.
Dlaczego dopiero wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go?