Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 30 stycznia
Tekst: Mk 5, 21-43
Prośba: o bliskość z Bogiem wyrażającą się w dotykaniu Jezusa i pozwalaniu, by On dotknął Ciebie.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Bądź wyobraźnią przy Jezusie, który idąc wraz z uczniami i tłumem, spotyka dwie kobiety. Jedną, która od dwunastu lat cierpi na upływ krwi = upływ życia. I druga, która miała dwanaście lat i życie z niej uszło. Pierwsza całe mienie wydała na lekarzy i nic nie pomogło. Wydała wszystko, co miała na utrzymanie (jak wdowa, która wrzuciła dwa pieniążki do skarbony – całe swoje utrzymanie). Dziewczynka zaś… Jezus polecił na koniec dać jej jeść. Z jakiego „głodu” umarła? A gdzie w Tobie ucieka życie? Z jakiego „głodu” Ty „umierasz”?
- Jest dotyk i jest dotyk. Tłum ciśnie się na Jezusa i się Go dotyka, ociera się o Niego nieustannie. Ale to nie sprawia uzdrowienia u wielu z tych osób. Kobieta z krwotokiem dotyka Jezusa z konkretną intencją = z wiarą. Nie oczekuje niczego więcej od Jezusa, tylko by dotknięcie Go dało jej zdrowie. Jakby nie chciała Jezusa fatygować, więc podchodzi z tyłu, zakryta tłumem i dotyka Jezusa. Też tak możesz. Wiara i dotyk…
- Kobietę uzdrowiła jej własna wiara, która posunęła się do delikatnego (zdaje się) dotknięcia Jezusa, wyczuwalnego Jednak przez Niego. Delikatne dotknięcie, muśnięcie wręcz. Tyle wystarczy. Pan jest Bogiem czującym, wrażliwym i współ-czującym. Rozróżnia silny dotyk tłumu od delikatnego dotyku chorej kobiety. W jaki sposób Ty dotykasz Pana?
- Kobieta dotyka Pana -wierzy, że ten dotyk ją uzdrowi. Jair wierzy, że kiedy Jezus dotknie jego córkę (położy na nią ręce), ta odzyska zdrowie. Wiara i dotyk. Kobieta idzie we własnym imieniu i wierzy Jezusowi we własnym imieniu, natomiast w imieniu dziewczynki wierzy jej ojciec. Wiara i dotyk.
- Czasem jesteśmy skłonni dotykać Jezusa jak ów tłum, chcielibyśmy Go dotknąć jak niektórzy wyciągają ręce do swoich idoli, celebrytów, by choć ich dotknąć. Ale nie wszyscy pozwalają się Jezusowi dotknąć – nie wszyscy chcą, by Słowo Prawdy dotknęło ich życia. Bo wtedy następuje przemiana, nowe życie. Wielu ludzi jednak chce żyć po staremu…
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Wiara i dotyk są w parze. To mnie pociesza i daje ulgę, radość pokój serca.
Słowa, które mnie dziś dotykają: determinacja , płaszcz , głód ,dotyk ,wiara , bliskość , miłość.Pytanie : Czy po spotkaniu z Jezusem (Eucharystia, modlitwa osobista) Jezus może powiedzieć, że Go dotknelam,,a ja, że On, Jego słowa mnie dotknęły?
Kobieta jest zdeterminowana pełna wiary w uzdrowienie
Jej dotyk był pokorny dlatego móc wyszła z Jezusa a On tak silnie ją odczuł.