Wprowadzenie do modlitwy na 2 Niedzielę Adwentu, 10 grudnia
Tekst: Iz 40, 1-5. 9-11 oraz Mk 1, 1-8
Prośba: o przyjęcie miłosiernej i czułej miłości Ojca, która przychodzi w Jezusie.
Myśli pomocne w rozważaniu:
Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud!» – mówi wasz Bóg.
- Usiądź przy Jezusie, który pragnie Cię pocieszyć. W których miejscach swego życia potrzebujesz pocieszenia? To wezwanie proroka jest bardzo mocne, przynaglające. Mówi o przychodzeniu Pana, co potem cytuje św. Jan Chrzciciel. Pocieszajcie mój lud… czy Twoje słowa niosą ludziom pocieszenie, czy bardziej obciążenie?
«Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki», wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił…
- Przyjście Pana poprzedza wysłaniec. Pan nieustannie posyła swoich wysłańców do nas. Może to być jakaś konkretna osoba, wydarzenia, sytuacja: łatwa lub trudna, okoliczności, które tak a nie inaczej się poskładały. Wysłaniec, który zwiastuje bliskość Boga, Jego troskę o nas, czułość, zaopiekowanie się nami. W danym momencie wcale nie musimy wiedzieć, że oto ta osoba czy to wydarzenie jest posłańcem. Może dopiero po chwili poczujemy, że właśnie przyszedł Pan, kiedy posłańca już nie ma. Ale ów posłaniec przygotował nas na spotkanie. On zwrócił naszą uwagę na to, co jest istotne – pośród naszych rozproszeń.
- Adwent to czas uczenia się bycia człowiekiem świadomym. Tyle, ile się da. Otworzyć oczy, by widzieć. A ponieważ nie widzimy albo bardzo słabo – Ojciec posyła na świat swojego Syna, by nauczył nas patrzeć na wszystko z perspektywy Jego oczu. Kochających, przyjmujących wszystkich i wszystko, szalonych w ofiarowaniu siebie dla człowieka.
«Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, on zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».
- Jan głosi słowo z mocą. Mówi jednak, że za nim idzie Mocniejszy. Będzie chrzcił Duchem Świętym, Parakletem, Pocieszycielem. Mocniejszy mocą miłości miłosiernej, kiedy nie będzie głosił kazań umoralniających lecz będzie uzdrawiał grzeszników miłosierdziem – jedząc i pijąc z nimi przy jednym stole. Czekamy na narodzenie takiego „Mocarza”. Posłuchaj uważnie dzisiejszych słów. Pozwól, by Cię dotknęły i pocieszyły.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.