Wprowadzenie do modlitwy na środę, 22 listopada
Tekst: Łk 19, 11-28
Prośba: o miłość.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Po tym, jak Jezus jest w gościnie u Zacheusza, opowiada przypowieść. Odnosi się ona do Niego jako człowieka szlachetnego rodu, którego jednak Żydzi nie cierpieli (głównie elity) i potem wykrzyczą pod krzyżem, że nie chcą takiego króla. Przypowieść mówi o powtórnym przyjściu Chrystusa, ale może także o Jego nieustannym „przychodzeniu” do nas.
- W przeciwieństwie do Ewangelii wg św. Mateusza, która opisuje podobną przypowieść (o talentach), tutaj słudzy wiedzą, co mają robić – obracać pieniędzmi.
- Powracają jak refren słowa o tym, że owi słudzy byli wierni w drobnej rzeczy. Zatrzymaj się nad nimi. Wierność w małej rzeczy, uważność na to, co najmniejsze, świadomość tego, że w życiu poruszamy się pomiędzy dwoma skrajnościami: bycia drobiazgowym a pomijaniem tego, co małe. Pomiędzy nimi jest złoty środek – wierność w tym, co małe, drobne, niepozorne. To małe często jest nie wzięte pod uwagę, nawet odrzucane, wyśmiewane. Czy będzie to człowiek czy sprawa, czy rzecz materialna.
- Zwróć uwagę również na sługę, który zawinął minę w chustkę. Zrobił to z lęku przed swoim panem. Możemy w życiu lękać się wielu rzeczy, możemy nawet lękać się samego życia, ale pójście za lękiem, pozwolenie, by zawładnął, by podejmować decyzje pod wpływem lęku – to prowadzi do wycofania, chęci schowania się – jak tej miny w chustce. Wtedy życie nie jest puszczone w obieg, wtedy nie pomnaża się to, co nazywamy miłości. A przecież z niej powstaliśmy i ku jej pełni zmierzamy. Miłość. Idąc za słowami, które wypowiedział Jezus – kto kocha, temu miłości będzie dodane, a kto nie kocha – zabiorą mu nawet to, co zdaje mu się, że ma.
- Po tych wszystkich słowach Jezus na przedzie zdąża do Jerozolimy i wchodzi do niej. Idzie na przedzie, odważnie, wyprzedzając wszystkich. A przecież Jezus dobrze wie, że tam umrze, że tam czeka Go krzyż i odrzucenie przez swoich – o czym mówi na początku dzisiejszej przypowieści. Właśnie tu, w Jerozolimie, Miłość objawi się w swojej pełni, dojdzie do swojego szczytu – kiedy Pan umiera za każdego z nas. Kto idzie za tą miłością i naśladuje ją – temu będzie miłości dodane.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Prośba o miłość.
Prośba o Ducha Świętego.
Idę za Miłością❤️ Jest we mnie radość i pokój serca….