Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 16 listopada
Tekst: Mdr 7, 22 – 8, 1 oraz Łk 17, 20-25
Prośba: o przyjęcie Mądrości Bożej i Jego Królestwa.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Wejdź powoli w tę modlitwę i przeczytaj oba teksty. Jeden mówi o Mądrości, a drugi o przychodzeniu Królestwa Bożego. Może są o tym samym w gruncie rzeczy? Gdyby za słowo „Mądrość” podstawić słowo „Królestwo Boga”…
- Rozważając to Słowo zwróć uwagę na jeszcze jeden szczegół. W pierwszym tekście bardzo dużo powtarza się słowo „jest”. Opisuje ono to, jaka „jest” Mądrość. Zaś drugi tekst ma bardzo dużo słowa „nie”: nie przyjdzie, nie powiedzą, nie zobaczycie, nie chodźcie tam, nie biegnijcie… Jakby oba teksty mówiły, że coś „jest” i „nie jest”.
Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest…
- …a dosłowniej „wewnątrz” was. Zwróć uwagę na tę przedziwną dynamikę, która zaprasza nas do tego, by spotkać się z Rzeczywistością (Mądrości, Królestwa Ojca), która równocześnie – zarazem „jest” i „nie jest”. Ona JEST (jak Bóg, który przedstawia się JA JESTEM) i jest jakaś, konkretna, ale równocześnie NIE JEST jakaś, nie jest według naszych wyobrażeń, naszych oczekiwań. Posłuchaj Jezusa, który o tym mówi, kiedy kilkakrotnie powtarza słowo „nie”.
- W tym wszystkim wydaje się, że Jezus chce nas zaprosić do życia głęboko wewnętrznego, życia wewnątrz nas. Ale nie chodzi o to, by z tego świata „zewnętrznego” uciekać, lecz by zobaczyć i mocno sobie uświadomić, że one są jednością, przenikają się. O tym szczególnie mówi ostatnie zdanie: „musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie„. To, co mówi Jezus spełnia się w Jego życiu i niesie konkretne konsekwencje dla nas – to się wydarza, staje się. To, co przeżywamy wewnątrz nas, ma odzwierciedlenie w tym, kim jesteśmy wobec innych i świata, jakie decyzje podejmujemy i jak je wprowadzamy w życie.
- Warto powrócić do początku modlitwy: coś JEST i coś NIE JEST. Królestwo Boże jakieś JEST i równocześnie jakieś NIE JEST. Czasem mamy trudność, by zobaczyć, co naprawdę jest a co nie jest, za czym pójść, a za czym nie.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
To, co przeżywamy wewnątrz nas, ma odzwierciedlenie w tym, kim jesteśmy wobec innych i świata, jakie decyzje podejmujemy i jak je wprowadzamy w życie.
Ostatnio miałam dość ostra wymianę zdań z kolegą i tak powiedziałam sama do siebie: Boże za co głupota, głupota, glupota!
I taka myśl po tym przyszła: To nie głupota, to niemoc.
Kim jestem/Kim być wobec niemocy drugiego?
Mądrość pochodzi od Boga.
Królestwo Boże jest we mnie.
To co przeżywam w swoim wnętrzu ma swoje odzwierciedlenie na zewnątrz.
Nie uciekam od życia .
Zachowuję równowagę.
Kocham siebie samą,kocham ludzi.
Idę za Jezusem Chrystusem .Ufam.