Tekst: Łk13,10-17
Prośba: Panie, daj mi oczy „widzące” tych, którzy potrzebują mojej pomocy.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Jezus przywołuje do siebie cierpiącą kobietę. Miała ducha niemocy. Jezus ją dostrzegł w tłumie. Na ten moment stała się dla Niego najważniejsza, ważniejsza niż otaczający tłum, niż przełożeni synagogi, niż wszystko inne. Dostrzegł konkretnie ją i jej potrzebę, jej cierpienie. Czy potrafisz w wyobraźni postawić się na miejscu tej kobiety? Spróbuj. Jezus spogląda na ciebie. Czy jesteś gotowy pokazać Mu to, co dla ciebie jest niemocą? Może fizyczną? a może psychiczną? czy duchową? On nie potrzebuje wielu słów. Wystarczy, że w milczeniu pokażesz mu swoje niemoce, swoją bezradność. Kobieta też milczała.
- Uzdrowienie spotkało się z oburzeniem. Jak Jezus śmiał uzdrowić w szabat. Złamał prawo zakazujące jakiejkolwiek pracy w tym dniu. Odpowiedź Jezusa jest jasna – żadne prawo nie może zakazać niesienia pomocy, wsparcia. Żadne przepisy nie są ważniejsze niż miłość, ani państwowe, ani religijne, żadne. Na ile się, z tym utożsamiasz? Porozmawiaj o tym z Jezusem.
- Jezus dostrzegł kobietę mimo, że ona nie wołała głośno o pomoc, a nawet sama nie zbliżyła się pierwsza. Człowiek potrzebujący pomocy nie zawsze mówi o tym, Często cierpi w milczeniu. Jezus jest dla nas wzorem w dostrzeganiu tych ludzi. Pomyśl o swoim otoczeniu, o ludziach spotykanych w rodzinie, w pracy, w sąsiedztwie. Na ile starasz się dostrzegać ich potrzeby, ich niemoce, na ile starasz się pomóc tam gdzie jest to możliwe? Czy nie wykluczasz niektórych z kręgu tych „zasługujących” na pomoc. Proś Jezusa o oczy „widzące” ludzkie cierpienie, także to milczące.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.