Wprowadzenie do modlitwy na 22 Niedzielę zwykłą, 3 września
Tekst: Jr 20, 7-9 / Ps 63 / Mt 16, 21-27
Prośba: o przyjęcie Jezusowego wezwania i pójście za Nim do końca.
Myśli pomocne w rozważaniu:
Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść;… I powiedziałem sobie: Nie będę Go już wspominał ani mówił w Jego imię! Ale wtedy zaczął trawić moje serce jakby ogień, żarzący się w moim ciele. Czyniłem wysiłki, by go stłumić, lecz nie potrafiłem.
- Wsłuchaj się w słowa proroka. Ma poczucie bycia uwiedzionym przez Boga, ale kiedy głosi słowo, to jest odrzucany. Stąd nie chce już Go głosić, ale wtedy trafi go ogień… Kiedy człowiek potraktuje Boga niezwykle na serio, to może go spotkać coś podobnego. Niezależnie, czy jest księdzem, zakonnicą, czy mężem, żoną, osobą żyjącą samotnie. Uwiedzenie mówi o miłości. Boża miłość mocno nęci, ale nie jest romantyczna, jak się na początku wydaje. Dojrzała miłość głęboko dotyka człowieka, rozpala go i pociąga, co często prowadzi do cierpienia. Powód jest jeden – na tym świecie ta miłość nigdy nie dozna spełnienia. Z tego powodu cierpi.
Boże, mój Boże, szukam Ciebie * i pragnie Ciebie moja dusza. Ciało moje tęskni za Tobą * jak zeschła ziemia łaknąca wody.
- Psalm również mówi o ogniu trawiącym człowieka. Tym razem to psalmista szuka nieustannie Boga. Wsłuchaj się w jego słowa i obrazy. Mówi o pragnieniu i o takiej tęsknocie ciała, jak zeschła woda pragnie wody. Przypomnij sobie obrazy spieczonej ziemi, która dawno nie widziała nawodnienia. Jak wygląda Twoja dusza? Gdzie są Twoje pragnienia?
Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: «Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.
- Jezus odwołuje się do wolności: jeśli ktoś chce… A więc znów pragnienia. Czego pragniesz, czego chcesz? Gdzie lokujesz swoje najgłębsze tęsknoty? Co Ci przeszkadza w tym, by mogły się spełnić?
- Zaprzeć się samego siebie… to postawić w sobie granicę temu, co chce tylko „po naszemu”. To o naszym zakręceniu na sobie, egoizmie, który od czasu do czasy wychodzi i blokuje przepływ miłości.
- Wziąć swój krzyż i naśladować Pana… to o Jego tęsknocie, by pójść z Nim aż do końca – tam, gdzie spełnia się Jego wola i wtedy wszystko w naszym życiu zostanie spełnione/wypełnione. Wtedy – stając się całkowicie Jego – staniemy się całkowicie sobą, gdy pozwolimy, by Miłość poprowadziła nas do całkowitego oddania życia w imię Miłości i dla Miłości.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.