Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek, 31 lipca, Uroczystość św. Ignacego Loyoli
Tekst: J 1, 35-39
Prośba: o całkowite przylgnięcie do Jezusa.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Dla jezuitów dzisiejszy dzień jest uroczystością ku czci ich założyciela – św. Ignacego z Loyoli. Ten Bask, oddany światowym marnościom – jak sam nazywa swoje młodzieńcze życie, kiedy poznaje Jezusa, idzie za nim bezwarunkowo, choć często błądząc i szukając po omacku. Stań do modlitwy ze słowem, które pokazuje dwóch uczniów Jana wyruszających za Jezusem.
- Wyobrażając sobie tę scenę zauważ Jana, który wskazuje na przechodzącego Jezusa. Jezus przechodzi i nie zatrzymuje się przy Janie, choć jest jego krewnym. Jak Ci z tym jest? Jezus, który przechodzi i Jan, który na Niego wskazuje.
- Dwaj uczniowie usłyszeli jak mówił i poszli za Nim. Usłyszeli, jak mówił. Musi być ktoś, kto mówi i ktoś, kto usłyszy. Bez tego nic by się nie zadziało. Ktoś musi wskazać i ktoś mieć uszy do słuchania. Trzecim krokiem jest podjąć decyzje (bez których nie ma zmian w naszym życiu) i wyruszyć (wcielić ją w życie).
- Czego szukasz? Niech to pytanie i Ciebie dzisiaj drąży, jeśli wraz z uczniami wyruszyłeś w drogę za Jezusem.
- Kiedy sobie na nie umiesz odpowiedzieć, to pozwól, by głęboko dotknęła Cię odpowiedź Jezusa: Chodź i zobacz! Tu nie da się niczego przeżyć teoretycznie. Trzeba wyruszyć i się zaangażować (zobaczyć). Trzeba przeżyć. Sama wiedza o kimś lub czymś zupełnie do niczego nie prowadzi. Wiedza – nie, lecz poznanie – tak. Poznanie w języku biblijnym jest bowiem doświadczaniem – wejściem w relację z tym, co poznaję lub kogo poznaję.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Mistrzu dałeś zobaczyć i doświadczyć Ciebie. Ale jak pokazać Ciebie dzieciom, mężowi, wiedzą, ale nie zobaczyli… Pokaż co mogę zrobić?
Zosiu,
Może tam potrzebowano Twojej miłości, siły wsparcia i modlitwy najbardziej. Może tam miałaś zobaczyć jak potrzebna Bogu jesteś?
Z Bogiem.
Nauczycielu, gdzie mieszkasz? Bo tam, gdzie mi wskazano, że Cię znajdę, znalazłam pychę, pogardę i krzywdę. Teraz szukam już na własną rękę i dlatego te rozważania są szczególnie dla mnie ważne. Dziękuję!
Pani Zosiu, gdzie pani odnalazła pychę, pogardę i krzywdę? To cechy grzesznika czyli moje, stąd pytanie.
Pani Zosiu Jezus też był wzgardzony, upokorzony, obyś znalazła uzdrowienie w Jego ranach 🙏♥️