Wprowadzenie do modlitwy na 4 Niedzielę Wielkanocną, 30 kwietnia, Niedziela Dobrego Pasterza
Tekst: Dz 2, 14a. 36-41 oraz 1 P 2, 20b-25
Prośba: o przyjęcie życia, które ofiarowuje Ci Jezus – życia pełnego i obfitego.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Stań obok Piotra w dzień Zesłania Ducha Świętego. Popatrz na niego: jak jest ubrany, jak przemawia, z jaką donośnością głosi to, co Duch Święty wkłada w Jego serce i usta. Posłuchaj również tego, co mówi do zgromadzonych Żydów: «Niech cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego ukrzyżowaliście, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem». To, co po ludzku było porażką, Bóg wywyższa i Jezusa czyni Mesjaszem, Namaszczonym Synem Bożym. To jak Dawid, którego nawet nie zaproszono na ucztę, ale to jego Bóg wybrał na króla nad Izraelem (por. 1 Sm 16, 1-13). Pozwól, by Bóg dotknął i Twego serca, by Tobie pokazać to, co w Tobie wywyższa, a co Ty może uważasz za porażkę. W jaki sposób to się dzieje?
- Słowa Piotra poruszyły ludzi. Pytają, co mają robić. Ale nie dostają zbyt konkretnej odpowiedzi. Mają się nawrócić, czyli zmienić swoje myślenie o Jezusie i o tym, co się wydarzyło. Dać się zanurzyć w wodzie chrztu, by mogło zmienić się ich życie i sposób działania. Najpierw serce, najpierw mentalność… z niewolnika na syna. Z postawy „sam sobie poradzę” na „Moim jedynym Zbawicielem jest Bóg”.
- Możesz się tutaj zatrzymać w swojej modlitwie, a jeśli chcesz, możesz przejść do drugiego czytania. W Nim św. Piotr mówi o tym, co uczynił dla nas Jezus. Uświadomienie sobie tego i dogłębne poczucie przemienia nas – sprawia, że stajemy się prawdziwie dziećmi Boga. Jest to równocześnie zachęta, byśmy byli podobni do Jezusa i szli dokładnie drogą Jego śladów. Nie popełnił grzechu, nie było w Nim podstępu, nie złorzeczył. W cierpieniu nie groził, ale zdawał się na Ojca. Warto zatrzymać się w tym momencie. Jezus w chwili cierpienia nie grozi, także nie narzeka, nie odwraca się od wszystkich. On wtedy trwa w tym, co Go spotyka i powierza się Ojcu. Tak czyniąc słuchamy Jego głosu – Dobrego Pasterza. On nas prowadzi na pastwiska, gdzie zostajemy nakarmieni aż do nasycenia – mamy życie w obfitości.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.