Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek, 5 grudnia
Tekst: Łk 5,17-26
Prośba: o umiejętność przychodzenia do Jezusa z moimi dolegliwościami.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Modlimy się dziś sceną opisująca uzdrowienie człowieka. Jednak on sam nie był w stanie przyjść do Jezusa. Został przyniesiony przez innych. Czasami są takie momenty w naszym życiu, że sami nie mamy sił, by przyjść do Jezusa. Potrzebujemy wtedy pomocy braci w wierze. A może jesteśmy takimi osobami, które przynoszą innych do Jezusa?
- Pierwsza rzecz, jaką robi Jezus, to odpuszcza grzechy temu człowiekowi. Dopiero potem może dokonać się cud uzdrowienia. Bo grzech jest tym, co sprawia, że Boża łaska nie może działać w naszym życiu. Grzech niejako zamyka nas na to, co Boże. Co ja robię z grzechami, które czynię? Przynoszę Jezusowi, by okazał swoją wszechmoc? Czy może odkładam ten moment na później?
- Adwent jest czasem przygotowanie na jeszcze głębsze spotkanie z Jezusem – Bogiem Człowiekiem. Jak ono wygląda u mnie?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Każdego dnia modlę się do Jezusa Chrystusa, wiele razy obdarzył mnie łaską, wszystkim polecam tę piękną modlitwę: https://religijni.pl/modlitwa-zanurzenia-we-krwi-chrystusa/
Tak wielu ludzi nioslo mnie do Chrystusa, dziękuję za ich trud i poswiecenie