Wprowadzenie do modlitwy na środę, 11 maja
Tekst: J 12, 44-50
Prośba: o głęboką wiarę i przyjęcie łaski bycia synem Ojca w Jezusie.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Wsłuchaj się dzisiaj uważnie w słowa Jezusa. Mówi w nich o głębokiej więzi z Ojcem. Jego Słowo jest tak naprawdę Słowem Ojca. Nie tylko słowa, lecz każdy czyn Jezusa jest Słowem Ojca. Bo sam Jezus jest Słowem Ojca. Wszystko, co mówi i czyni jest dziełem Ojca i Jego zamysłu pełnego miłości. Bóg jest Miłością, Jego zamysł jest Miłością.
- Jezus nikogo nie potępia i nie potępi. W dniu ostatecznym sądzić nas będzie Słowo Boga. I można je słyszeć, ale nie zachowywać, tzn. nie być mu posłusznym. Tak właśnie czynili współcześni Jezusowi, którzy Go słuchali i widzieli znaki (cuda), ale nie otworzyło to ich serca do tego, by Mu uwierzyli.
- To, co Jezus mówił i czego nauczał nazywa dzisiaj – nie wprost – przykazaniem. To jest przykazanie Ojca, które niesie ze sobą Życie. Tego Życia nikt i nic nie jest w stanie nam odebrać, bo ono jest Bożym życiem w nas. Moją decyzją mogę Go jedynie nie przyjąć. Ono i tak we mnie jest i w dniu sądu ostatecznego upomni się o mnie. Na tym będzie polegał sąd. Słowo Ojca odsłoni wszystko, bo jest światłością, by nikt, kto uwierzy, nie chodził w ciemności.
- Skoro Słowo daje życie wieczne to zatrzymaj się na tym, co Jezus dzisiaj mówi. Rozważaj Jego więź z Ojcem, a także Twoją więź z Ojcem, którą masz w Jezusie, przez Jezusa i dzięki Niemu. Uświadom sobie także, że ta więź jest taka, że kiedy Ty wypowiadasz słowa modlitwy „Ojcze nasz”, to Ojciec w Twoim duchu wypowiada te same słowa, które mówił do swojego Syna: „Ty jesteś mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Bo w Jezusie jesteś synem Ojca.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.