Wprowadzenie na Wielką Środę, 13 kwietnia 2022
PASCHALNA DROGA JEZUSA I MOJA
Pan Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem
Obraz: Szczyt góry już blisko. Jeszcze ten jeden raz trzeba dotknąć ziemi całym ciałem. Patrz na Jezusa, który jest już blisko celu i upada. Jakby chciał ją objąć, zanim zostanie nad nią wywyższony. Może to pożegnanie z nią? Tego upadku nie znajdujemy w Piśmie Świętym, przekazuje nam go tradycja w nabożeństwie Drogi Krzyżowej. Bądź przy Jezusie, odczuj Jego zmęczenie, patrz na Jego ciało zniszczone przez biczowanie i nieludzki ciężar krzyża. Może miałbyś ochotę Go dotknąć, przytulić… a przecież każdy dotyk w tym stanie będzie sprawiał niemiłosierny ból. Jak Ci jest z tym bezsilnym byciem przy Panu?
Myśli do modlitwy:
To nie jest tak, że urodziłeś się z misją wdrukowaną w Swoją świadomość, dokładnym planem od Ojca, co masz zrealizować krok po kroku. Byłeś podobny do nas we wszystkim oprócz grzechu, czyli także poszukiwałeś sensu i rozeznawałeś. Stąd prawdziwa próba – kuszenie na pustyni, stąd ostre powiedzenie Piotrowi: Zejdź mi z oczu szatanie! Wzrastałeś jak każdy człowiek. Jako dwunastolatek w świątyni dziwiłeś się, że twoi rodzice nie rozumieją Twojego zachowania. „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mojego Ojca?” Ty widziałeś sens, a przed nimi był on jeszcze ukryty.
Jezu, Ty wiesz jak to jest, kiedy potrzebujemy sensu, a pojawiają się wątpliwości.
Każdy upadek niesie ze sobą ryzyko, że już się nie podniosę. Każda spowiedź, kiedy przychodzę z tym samym problemem, każda moja niechciana reakcja, kiedy powtarzam sobie, że więcej tak nie zrobię, kiedy zaczynam siebie oskarżać, a przy najbliższej okazji robię dokładnie tak samo. Pytam wtedy, czy to ma sens? Panie Jezu, chcę pozwolić sobie na wątpliwości i niedoskonałość. Twoja droga na Golgotę mogła mieć nawet więcej niż trzy upadki. Każdy z nich był spotkaniem z wątpliwościami. Dzisiaj mogę dać Ci to, że nie będziesz w nich sam. Jestem blisko.
(Maria Druch, Iwona Jagiełka, “Empatyczna Droga Krzyżowa”).
Zakończ modlitwą:
Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.
Ciało Chrystusowe, zbaw mnie.
Krwi Chrystusowa, napój mnie.
Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie
Męko Chrystusowa, wzmocnij mnie.
O dobry Jezu, wysłuchaj mnie.
W ranach swoich ukryj mnie.
Nie dozwól mi oddalić się od Ciebie.
Od nieprzyjaciela złośliwego broń mnie.
W godzinie śmierci mojej wezwij mnie,
I każ mi przyjść do siebie,
Abym ze świętymi twoimi chwalił Cię
Na wieki wieków. Amen.
1. Sercem idę do góry, ale czynami spadam w dół.
2. Kto kocha nie mówi – Żegnam, tylko – Do zobaczenia.
3. W miłości nie ma bezsilności. Tracisz siły fizyczne, to jest jeszcze siła modlitwy. Nie masz siły na modlitwę, to zostaje trwanie czyli obecność to znaczy, że ktoś Jest.To siła-Jestem. Miłość sama w sobie jest siłą. Może to tylko moje doświadczenie.
4. Nie odnajduję się w tych myślach do modlitwy.
Wyłania się z nich dla mnie obraz Boga wątpliwości. Nie znam go. Kto to jest?
Jezus poszukiwał sensu? Ja się na to narodziłem i przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie.
Już w wieku 12 lat widział sens – ,,Czy nie wiedzieliście, że…”To jakiego sensu poszukiwał?
Rozeznawał?
Panie, przenikasz i znasz mnie,
Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję.
Z daleka przenikasz moje zamysły,
Widzisz moje działanie i mój spoczynek
i wszystkie moje drogi są Ci znane.
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości.
Kuszenie- odpowiadał Słowem Bożym, to wiedza.
Rozeznawał pomiędzy wolą swoją, a Ojca? Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Może chodzi o ,, Ojcze, nie moja ,ale Twoja wola niech się stanie,,
Upadek na Drodze Krzyżowej to spotkanie z wątpliwościami? Droga Krzyżowa to Droga Miłości. Kiedy cierpię dla kogoś kogo kocham, to nawet przy upadkach nie mam wątpliwości, że to właściwa droga. Mój ból i cierpienie nie ma znaczenia, ważne by nie bolało tej osoby, którą kocham…
Nie znam Miłości, która ma wątpliwości. Czy Miłość może coś innego, niż kochać?
5. Upadek…