Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek, 7 marca
Tekst: Mt 25, 31-46
Prośba: o serce wrażliwe na potrzeby własne i bliźnich
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Dzisiejszy fragment Ewangelii ma w swojej tematyce czasy ostateczne – opis tego, jak będzie wyglądało nasze spotkanie z Jezusem po naszej śmierci. I widzimy po raz kolejny, że zostanie nam postawione pytanie o miłość. Bo sąd ostateczny nie będzie z tego jak postępowaliśmy tylko z tego, jak kochaliśmy.
- Jezus pyta o troskę o bliźniego, o przyjęcie go wtedy, kiedy jest w potrzebie. I może warto zadać sobie pytanie, czy i jak przyjąłbym tego, który wyrządził mi krzywdę, a teraz stoi przede mną i potrzebuje pomocy. I może wcale nie prosi o nią, tylko wiem, że jej potrzebuje. Nie tylko tego, który jest mi jakoś bliski.
- Przyjąć drugiego z miłością mogę wtedy, kiedy choć trochę przyjmuję siebie z miłością. Co to oznacza? Może to, że umiem zgodzić się na to, że w jakimś obszarze mojego życia jestem słaby, może mam większą skłonność do grzechu. I kiedy zdarzy mi się grzech, przychodzę z nim do Boga, ale nie jako sędzia samego siebie, ale jako grzesznik, który potrzebuje przebaczenia i uzdrowienia.
- Wielki Post może być takim czasem, kiedy z jednej strony będę uczył się przyjmować bliźniego w jego potrzebach, a z drugiej będę przyjmował siebie z moimi potrzebami. Porozmawiaj z Bogiem o tym, czego Ty dziś potrzebujesz. Bo w jakimś sensie jesteśmy dla siebie tymi „najbliższymi bliźnimi”.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.