Wprowadzenie do modlitwy na Środę Popielcową, 2 marca
Tekst: Mt 6, 1-6. 16-18
Prośba: o łaskę przemiany serca na wzór Bożego Serca.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Wielki Post jest drogą przemiany serca. Kościół daje dzisiejszy tekst na początek tej drogi pokazując, jakie ważne kroki są na niej potrzebne.
- Pierwszym jest uświadomienie sobie, że dotyczy to całego życia człowieka. Te trzy rzeczywistości: modlitwa, post i jałmużna możemy widzieć jako trzy relacje: modlitwa – względem Boga, post – względem siebie samego i jałmużna – relacja z bliźnimi. Nasze życie jest utkane z więzi, z relacji i zdążamy do królestwa niebieskiego, w którym liczy się tylko więź z Bogiem i wszystkie inne więzi w Nim.
- Kolejna ważna rzecz to sposób działania. Mamy się modlić, mamy pościć i dawać jałmużnę. Oznacza to, że mamy wchodzić w relację z Bogiem, z samymi sobą i bliźnimi. Te trzy „czynności” nie są obowiązkami „do odpracowania” i to jedynie w czasie Wielkiego Postu. To sposoby budowania relacji na całe życie. Modlitwa jest nieustannym dialogiem – komunikacją (dla św. Ignacego miłość polega na komunikacji), post jest robieniem przestrzeni na przyjmowanie, a jałmużna jest ofiarowywaniem siebie (wychodzeniem z siebie i swojego egoizmu).
- Istotne jest nie tylko co robię, ale z jaką intencją. Intencji bowiem nie widać na zewnątrz, a ona nadaje wartość temu, co robimy. Jezus wskazuje dziś na intencję, która jest ukryta. Dobro i budowanie więzi dzieje się w ciszy, w przestrzeni wewnętrznej. Jak ziarno w pierwszym etapie wzrostu, które leży w ciemnej ziemi i nie widać kiedy i jak wzrasta. Ta postawa ukrycia mówi również o intymności budowania relacji.
- Ostatnia rzecz, zawsze dla nas ważna – jest dla nas przeznaczona nagroda. Ale mamy tutaj dwie postawy wobec niej. Można sobie samemu odebrać nagrodę – Jezus daje przykład obłudników, którzy nagrodę sami sobie biorą z rąk ludzi chwalących ich. Tyle tylko, że nagroda nie jest po to, by ją sobie samemu wziąć. Nagrodę zwycięzcy zawsze wręcza ktoś, kto ją ustanawia. Kiedy wejdę w cichość i ukrycie swego serca, by budować relację i czynić dobro – wtedy nagrodę otrzymujemy z rąk Ojca. Czy cierpliwie zaczekam na tę nagrodę?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.