Poniedziałek, 29 listopada, 1 Tydzień Adwentu
Zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił. Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła. Z Edenu zaś wypływała rzeka, aby nawadniać ów ogród, i stamtąd się rozdzielała, dając początek czterem rzekom. Nazwa pierwszej – Piszon; jest to ta, która okrąża cały kraj Chawila, gdzie się znajduje złoto. A złoto owej krainy jest znakomite; tam jest także wonna żywica i kamień czerwony. Nazwa drugiej rzeki – Gichon; okrąża ona cały kraj – Kusz. Nazwa rzeki trzeciej – Chiddekel; płynie ona na wschód od Aszszuru. Rzeka czwarta – to Perat. Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz» (Rdz 2, 8-17)
Czas modlitwy: ok. 30 minut.
Wyobraź sobie teraz rajski ogród – Eden. Jesteś w nim również Ty. Zobacz, jak przechadzasz się po ogrodzie i oglądasz te wszystkie wspaniałości. Przypatrujesz się roślinom. Słyszysz śpiew ptaków. Poczuj na twarzy powiew świeżego powietrza. Możesz wyobrazić sobie, że to sam Bóg oprowadza Cię po tym ogrodzie. Przecież stworzył to wszystko dla Ciebie. Pomyśl o tym, jak bardzo jesteś dla Niego ważny skoro tak się natrudził. Spróbuj w tej modlitwie być z Bogiem – nie oczekując niczego. Chodzi o bezinteresowne bycie z Nim jak z przyjacielem. Spotykacie się i chcecie pobyć ze sobą, nic więcej. Niech to będzie dla Ciebie modlitwa odpoczynku przy Bogu.
Zobacz w ogrodzie tyle, ile będziesz chciał. Może Bóg pokaże Ci te wszystkie rzeki, złoto, czerwony kamień. Będziesz mógł powąchać wonnej żywicy, kwiatów, zobaczyć i dotknąć dojrzałych owoców. Posłuchaj, co Bóg do Ciebie mówi. Może opowiada Ci o tym ogrodzie, o trudzie jaki włożył w jego założenie. Wsłuchaj się w Jego głos.
Posłuchaj jak mówi Ci: „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania”. Połóż akcent na słowach według upodobania, czyli tego, co Ci się podoba, sprawia radość. Możesz spożywać ze wszystkich drzew. Nie ma żadnych ograniczeń. On nic nie mówi o ascezie, że trzeba z umiarem, że trzeba się umartwiać. Bo po co by to stwarzał, po co dawałby to człowiekowi? Pomyśl, co dziś było Twoją radością? Co sprawiło, że poczułeś się szczęśliwy, spełniony?
Dopiero potem posłuchaj dalszych słów: „z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz”. Możesz na to drzewo patrzeć, możesz nawet go dotykać – nie możesz tylko jeść. Z prostego powodu – te owoce przyniosą Ci śmierć. One same w sobie nie są śmiercionośne, lecz kiedy Ty je weźmiesz wbrew woli i pragnieniu Boga – wtedy przyniosą Ci śmierć. Przyniosą ją, ponieważ zjedzenie ich oddzieli Cię od Boga i Jego Słowa, które wypowiedział. Oddzieli Cię to od źródła Życia, którym jest Bóg. Oddzielenie od Życia oznacza właśnie śmierć. Zauważ, że w ogrodzie są też inne drzewa – ze wszystkich możesz jeść. Co rodzi się w Twoim sercu? Możesz to powiedzieć o tym Bogu i porozmawiać z Nim o wszystkim, co czujesz. Bądź sobą w tej rozmowie. Jeżeli to Słowo wzbudza w Tobie trudne uczucia, nie bój się mówić o nich w prostych słowach. A jeżeli jest w Tobie pragnienie trwania z Bogiem w ciszy, to zrób to.
Na koniec modlitwy odmów bardzo powoli i ze świadomością: Ojcze nasz…
Po modlitwie przez ok. 5 minut pomyśl o tym, jak Ci poszła modlitwa. Czy udało Ci się być skupionym na Bogu i po prostu trwać? Jakie myśli przychodziły Ci do głowy? W jakich sprawach było Twoje serce? Jak szybko myśli uciekały Ci do innych spraw, trosk, problemów? Nie osądzaj i nie potępiaj siebie za rozproszenia – po prostu uświadom sobie to wszystko. Powoli nauczysz się być uważnym na Boga. Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.
UWAGA! Każdego wieczoru odpraw rachunek sumienia, przyglądając się w nim wszystkim poruszeniom, uczuciom, pragnieniom i motywacjom, jakie się pojawiały w ciągu dnia oraz do czego Cię one prowadziły: do dobra, służenia innym, czy też do grzechu, upadku, zamknięcia się w sobie… Sposób odprawiania RS znajdziesz tutaj.
Być z Bogiem beinteresownie, jak przyjaciel z przyjacielem. Trwać w Jego obecności. Brakuje mi tej wierności, trwania na modlitwie, ale On nigdy nie rezygnuje, zawsze wiernie czeka. Dziękuję Ci Panie za Twoją wierność i miłość.
Dziękuję za cudowny czas odpoczynku w czasie modlitwy.
Co ,,oddziela,, mnie od BOGA?
Piękne i bardzo kształcące oraz pouczające.