Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 4 listopada
Tekst: Łk 15, 1-10
Prośba: o łaskę otwarcia oczu na prawdę i usłyszenie Słowa.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Przybliżali się do Jezusa celnicy i grzesznicy. Wszyscy. Chcieli być blisko Niego. Może najpierw to o tym, by siedzieć blisko Niego i słyszeć wyraźniej co mówi. Ale to przede wszystkim o bliskości serca, bliskości emocjonalnej i duchowej. Przybliżają się grzesznicy i celnicy, ci, którzy są odrzuceni, odłączeni, zepchnięci na margines jako niedoskonali. Właśnie oni się przybliżają. Co w Tobie tęskni za spotkaniem z Jezusem? Co w Tobie chce się przybliżyć do Jezusa – do Tego, który jest Życiem?
- Przybliżają się, aby Go słuchać. Bo słuchanie prowadzi do życia, słuchanie daje życie. Sam Bóg o tym mówi: „Posłuchajcie Mnie, a wasza dusza żyć będzie” (Iz 55, 3). Grzesznicy i celnicy szukają życia. To, co słabe, odepchnięte, odrzucone – szuka życia.
- Na to oburzają się faryzeusze i uczeni w Piśmie. Nie mieści im się w głowie, by ci, którzy są przez nich odepchnięci, siedzieli tak blisko Jezusa i słuchali Go. Do tej pory tacy nie mieli wstępu na spotkania z różnymi Nauczycielami, Rabinami i uczonymi, którzy pouczali lud o drogach Bożych. A teraz oni siedzą najbliżej. W swoim sercu odnajdziemy te części, które są „ułożone, porządne, przestrzegające zasad” oraz te, które są „słabe, niechciane, sprawiające kłopoty, zepchnięte na margines”. One wszystkie tak naprawdę chcą słuchać Słowa, aby żyć. Jeżeli jedne będą walczyć przeciw drugim, wtedy trudno o wewnętrzne pojednanie, trudno też prawdziwie słuchać. Człowiek bowiem cały nastraja się do słuchania, ale kiedy jakiejś części nie pozwala słuchać, to tam życie nie dociera. Jezus pozwala wszystkim słuchać Słowa. A Ty? Pozwalasz, by Słowo Boga dotarło do wszystkich zakamarków Twego serca? Do których trudno Mu dotrzeć, przebić się?
- Czy cieszysz się wraz z Aniołami w niebie, kiedy jedna z Twoich części się nawraca? Kiedy zaczynasz inaczej patrzeć na Boga, siebie, człowieka obok Ciebie, na całą rzeczywistość wokół?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
Pragnę abyś mnie kochał Panie,abyś mi o tym powiedział, i powiedział że nie muszę się bać.Tyle złych rzeczy uczyniłem i myślałem, ale przecież wiesz Panie o całym heroizmie który też był. Nie czyniłem tylko zła.
Skronie mam już srebrne a w oczach ciągle głupota nastolatka. Jak mam Cię rozpoznać Panie w każdym człowieku, jak mu służyć z miłością, tak jak bym Tobie służył. Przecież kiedyś to potrafiłem.
Modlitwa moja straciła żar i moc, a przecież wiesz ,że pragnę, pragnę być blisko Ciebie.
Ulecz mnie Panie ,przywróć mi serce z ciała, zabierz serce skamieniałe i złe, przecież wiesz, że Cię kocham. Pobłogosław choć jestem gorszy niż celnik.