Wprowadzenie do modlitwy na 14 Niedzielę zwykłą, 4 lipca
Tekst: Mk 6, 1-6
Prośba: o coraz pełniejsze zawierzenie siebie Bogu, zaufanie Jego prowadzeniu.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Jezus pojawia się w swojej rodzinnej miejscowości. Towarzyszą Mu Jego uczniowie. Oni są zawsze przy Nim. Bądź z nimi i Ty. Aby stać się podobnym do Jezusa we wszystkim, potrzeba być z Nim we wszystkim. Także w tym, co nie nazwalibyśmy sukcesem czy powodem do chwały, ponieważ ziomkowie Jezusa powątpiewają o Nim. W jakimś sensie jest to odrzucenie Go, nie przyjęcie, głęboki sceptycyzm, dystans. Spotkaj się z Jezusem w tym Jego doświadczeniu. Pozwól sobie odczuć Jego uczucia, jeśli On udzieli Ci tej łaski, byś współodczuwał z Nim. Nie są to łatwe uczucia.
- Jego pobratymcy dziwią się temu, co mówi i robi Jezus. W tym zdziwieniu wymieniają wszystkich krewnych Jezusa, których znają, z którymi spotykają się na codzień. Na tej podstawie wnioskują, że „znają” Jezusa. I ta rzekoma znajomość jest przeszkodą, by mogli Go rzeczywiście spotkać, doświadczyć tego, kim jest naprawdę. Nie jest nam łatwo przyjąć drugiego człowieka z jego innością, bo najczęściej przeszkadza nam w tym spotkaniu to, co „wiemy” na jego temat. Oceniamy rzeczywistość bardzo powierzchownie i nie dotykamy głębi. Jezus spotyka się z powątpiewaniem o nim, a w oryginale greckim jest słowo, które sugerowałoby wręcz, że Jezus był dla nich skandalem. Bo przecież kto „normalny” tak żyje i tak się zachowuje. Posłuchaj słów Jezusa. Jakie uczucia, jakie Jego pragnienia, tęsknoty te słowa wyrażają? Jaki On się Tobie teraz przedstawia, pokazuje?
- Zatrzymaj się na ostatnich słowach. Jezus nie mógł uczynić żadnego cudu (dosłownie „dzieła mocy”), dziwi się także ich niedowiarstwu. Bóg, który się dziwi. Patrz na Jezusa, który jest zdziwiony i jakby zatrzymany niewiarą człowieka. Wydaje się, że tylko ona – niewiara, powątpiewanie – są w stanie zatrzymać dzieła mocy Bożej. Nie wobec całego świata, lecz wobec konkretnego człowieka, który zamknął drzwi wiary. Wiary rozumianej jako uwierzenie Osobie – Bogu, zawierzenie Mu siebie, swego życia, zaufanie Jego życiodajnemu prowadzeniu.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.