Usiądź wygodnie i uspokój swoje myśli, serce, oddech – na ile Ci się uda.
Rozpocznij znakiem krzyża. Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że On jest przy Tobie i patrzy na Ciebie wzrokiem pełnym miłości.
Oddychaj spokojnie, zauważ że oddychasz, że przyjmujesz powietrze, a potem je oddajesz. Oddech to tchnienie życia, jesteś istotą żyjącą – otrzymałeś go od Boga.
Do oddechu dołącz słowo na dzisiejszy dzień. Przy wdechu wypowiedz w sercu początek zdania, przy wydechu – jego drugą część. Niech każdy oddech będzie przesiąknięty tym Słowem.
Na początku poczujesz się nieswojo, być może nigdy się tak nie modliłeś. Ale nie zrażaj się tym. Wypowiadaj słowa (jeśli Ci się uda – w rytm oddechu) i skup się na nich, na tym, co wypowiadasz. Chodzi o to, byś w tej modlitwie był TU i TERAZ, by myśli nie uciekały do innych spraw i trosk. Są to rozproszenia – jeśli się pojawią (a pojawią się na pewno), wtedy należy wracać do Słowa i do oddechu.
Modlitwę zakończ oddaniem chwały Bogu odmawiając: Chwała Ojcu i czyniąc znak krzyża.
Módl się w ten sposób przez 20 minut, a jak Ci się uda, to do 30 minut. Możesz również z tym Słowem chodzić przez cały dzień i w różnych porach dnia do niego wracać.
1 komentarz
Monika
dnia 3 grudnia 2020 o godz. 12:09
Nawróć nas Panie…
nawróć mnie Panie, moje oczy aby patrzyły w Twoje oczy , w Twoje serce, na Twoje ręce…
Nawróć moje myśli, aby były przy Twoich…
Nawróć moje bycie, abym była bardziej przy Tobie niż przy sobie …
Moc Słowa
„Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.” /Rz 10, 17/
Nawróć nas Panie…
nawróć mnie Panie, moje oczy aby patrzyły w Twoje oczy , w Twoje serce, na Twoje ręce…
Nawróć moje myśli, aby były przy Twoich…
Nawróć moje bycie, abym była bardziej przy Tobie niż przy sobie …