Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 11 lipca, św. Benedykta, patrona Europy
Tekst: Prz 2, 1-9
Prośba: o przyjęcie mądrości i wcielenie jej w życie.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Pierwsze słowa dzisiejszego krótkiego tekstu są bardzo dużą i konkretną zachętą do tego, by być skupionym na jednym, by życie nie było rozproszone, lecz skoncentrowane. Można by to nazwać bardziej ukierunkowaniem. Mówią o tym użyte czasowniki: nachylić ucho, wezwać, przywołać, szukać, pożądać. Te słowa też pokazują pewną drogę – proces, który dzieje się w człowieku, kiedy jest naprawdę ukierunkowany na jedno.
- Nachylić ucho oznacza nasłuchiwać, a więc nie tylko bierna czynność słuchania, lecz aktywne poszukiwanie mądrości, na-słuchiwanie. Wymaga zaangażowania. To jak poszukiwanie fal radiowych poprzez przekręcanie pokrętła w lewo i prawo – aż znajdzie się właściwą falę. W taki sposób mamy szukać mądrości.
- Ale dla autora tych słów to jakby pierwszy krok. Potem jest wzywanie, przywoływanie, szukanie, a wreszcie pożądanie. To narastająca intensywność zaangażowania w jednej konkretnej rzeczy. Bo te różne określenia w sumie mówią o mądrości: i rozwaga, roztropność, wskazania i nauki. One są o tym samym.
- Jeśli tak się stanie, jeśli zaangażujesz się w to jedno, wtedy bojaźń Pana zrozumiesz. A z Psalmu 111, 10 dowiadujemy się, że bojaźń Pana jest początkiem mądrości. A więc mocno zaangażowane, wręcz uparte ukierunkowanie na jedno prowadzi do bojaźni Bożej, która jest początkiem mądrości. Jeśli szukasz wytrwale mądrości, na pewno ją znajdziesz.
- Bojaźń Boża to nie lęk przed Bogiem, lecz głębokie uznanie Boga jako Boga. To również życie tą prawdą na codzień. To bardziej obawa, by się od Niego nie oddalić. Nie z powodu kary, lecz z powodu miłości. Tak, jak nie chce się urazić tych, których kochamy.
- Mądrość to nie wiedza ani inteligencja. To głębokie patrzenie na życie. To wszystkie zmysły nakierowane na Boga, na Miłość, na dobro – i tego poszukujące w świecie, w rzeczywistości, w której żyjemy. To również wcielanie tego w życie, współpraca z mądrością, która jest darem Bożym. Lecz tego daru On nam nie skąpi. Bardziej nam trudno patrzeć na świat Jego oczami.
- Mądrość staje się w nas, kiedy umiemy zatrzymać się i trwać w ciszy w Obecności Boga. Mądrość staje się, kiedy współpracujemy z Miłością w przekształcaniu świata w Miłość. Mądrość to przechodzenie z powierzchowności patrzenia, myślenia, osądzania, czy działania na głębię bycia, czucia, pragnień, współpracy, wierności. Rozważaj te wszystkie słowa, trwając w Obecności Boga na tej modlitwie.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.