Wprowadzenie do modlitwy na 14 Niedzielę zwykłą, 5 lipca
Tekst: Mt 11, 25-30
Prośba: o przyjęcie życia i napięć, które ze sobą niesie.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Jezus wysławia Ojca, że zakrył te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi. Jakie rzeczy? Wcześniej mówi o tym, że miasta, w których nauczał i czynił znaki, nie rozpoznały Boga, który do nich przychodzi. Posłuchały Jezusa, skorzystały z Jego dobroci i cudów, ale nie zmieniły swego życia. I porównując je do Sodomy i Gomory, daje im surowszy wyrok, niż tamtym.
- możemy jednak zapytać: skoro Ojciec zakrył te rzeczy, to czy mieli prawo je zobaczyć? Co to znaczy, że Ojciec te rzeczy zakrył? Jezus mówi o objawianiu Ojca i objawianiu Siebie samego. Nikt nie zna Ojca i Syna oprócz tego, komu Syn zechce objawić. Czy Syn nie objawia? Czy Bóg rzeczywiście się ukrywa przed nami? Te zdania wydają się sprzeczne. Pobądź z nimi chwilę.
- A może one nie są sprzeczne, lecz paradoksalne? To znaczy, że Bóg jednocześnie odsłania się nam i zakrywa. Wzbudza to w nas nieprzyjemne uczucia swoistego dyskomfortu i napięcia. Czy nasze życie nie jest sztuką wytrzymywania różnych napięć? Samo bycie człowiek jest takie. Jesteśmy bowiem i cieleśni, i duchowi. Ciągnie nas zarówno do ziemi, do tego co światowe, jak i do czegoś więcej, do czegoś, co nas przerasta. Czy umiemy przyjąć w sobie te pragnienia i napięcie, które między nimi się tworzy? A wiemy dobrze, że tam, gdzie jest napięcie, tam płynie prąd i urządzenia działają. Może nasze życie potrzebuje takiej napięcia, by dobrze działać? Czy przyjmuję, że tak właśnie jest?
- Być może w tym kluczu potrzebujemy spotkać się ze słowami o utrudzonych i obciążonych. Jezus nie mówi, czym możemy być utrudzeni. Może właśnie tym napięciem pomiędzy ciałem a duchem, pomiędzy tym, co możemy wiedzieć o Bogu, a co jest przed nami zakryte, pomiędzy łaską zbawienia Tu i Teraz, a łaską zbawienia po śmierci doczesnej. Przyjąć paradoks, zgodzić się, że nie wszystko wiemy i rozumiemy i niekoniecznie będziemy wiedzieć i rozumieć. Zgodzić się na napięcie, jakie występuje w „tych rzeczach”. Porozmawiaj o tym z Jezusem.
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.
„Ciągnie nas zarówno do ziemi, do tego co światowe, jak i do czegoś więcej, do czegoś, co nas przerasta.”
Dziękuje za przypomnienie tak ważnej rzeczywistości. To napięcie pokazuje mi, że bez łaski Bożej i spotkania z Nim nie potrafię kroczyć za Nim, tak jak Jezus tego pragnie, ale z Nim i w Nim wszystko jest możliwe. On zwyciężył świat to również we mnie będzie zwyciężał.